no u nas po prostu nie bylo by zkim zostawic Oskarka a nie wiem czy byloby nas stac na opiekunke, bo do zlobka to nie wiem czy bym puscila takiego maluszka...
naszczescie ejszcze nie bylo az tak tragicznie ze nie musialam isc do pracy, zreszta tato strasznie duzo nam pomogl na poczatku , chwala mu za to
ja to w ogle jestem taka taty coreczka ze hoho..hehe