Zapisałam sobie, jak to u Nas wyglądają nocki (a przynajmniej ta pierwsza w domku, we własnym łóżku) i prócz karmienia koło godziny 1 czy 2 nad ranem, to mój maluszek obudził się o równej 4 i skończył jeść o równiutkiej 4.30. Następna pobudka o 6.10, męczenie mamy do 6.32 i znowu drzemka! Później o 7.45 i jedzonko do 8.05
małolata, to całkiem prawidłowo. U mnie podobnie. Pierwsza pobudka koło północy, potem 2.30 lub 3.00, i następna około 6. A przed 9 wstajemy już wszyscy.....
Moja niunia to zalezy od nocek! Z regoly tez kolo polnocy, a potem to miedzy 4.30 i 6ta chce jesc, a potem kolo 8-9tej!!! No ale wieczorkiem to mi ona robi zapasy, bo od 20 do 22 nie spi i chce cyca co pol godziny! Slipska ma otwarte i podziwia swiat!!! No i z rak do rak sobie chodzi jak ogladamy jakis film! Albo na kolderce sie wierci!!! No moje dzieci to nieduzo spia!!!
No dzisiaj to bardzo często maluszek wstawał! Tylko że pojadł 10-15 minutek i kładł się spać na godzinkę. Kupska śliczne robi (żółto zielone ). Właśnie śpi, najedzony i z pupskiem czyściutkim Dlatego też idę sobie zjeść
A popołudniu- SPACEREK!!! Pierwszy i na pewno nie ostatni
- ur. 22 czerwca 2007r. - ur. 29 czerwca 2007r. - ur. 26 czerwca 2007r. - ur. 9 lipca 2007r. - ur. 13 lipca 2007r. - ur. 14 lipca 2007r. - ur. 18 lipca 2007r. - ur. 23 lipca 2007r. - ur. 24 lipca 2007r. - ur.24 lipca 2007r. - ur.6 sierpnia 2007r. - ur.7 sierpnia 2007r.
Ostatnio zmieniony 13 sie 2007, 20:00 przez Viola, łącznie zmieniany 3 razy.
witajcie
ja przez kilka dni nie mogłam się dostać w ogóle na TT
bardzo mi się podoba dzieło twoje Violu - gratuluję wspaniałego talenciku
a u mnie nocki teraz cieżkie, bo Tadziu co 1,5-2 godziny chce cyca, ale wyczytałam w mądrej książce, że w 3 i 6 tygodniu tak moze być, bo to okres szczególnego wzrosu dzieciaków i to minie
mam nadzieję, bo kilka nocy było szczególnie trudnych, kiedy Tadziu w ogóle nie chciał spać, teraz go budzimy w dzień wiecej i przynajmniej w nocy po papu idzie ładnie spać, do następnego karmienia oczywiście
Moja mala jak za duzo pospi w ciagu dnia, bo np autem pojezdzimy, to potem po nocy buszuje i gaduli sobie!
A wiesz co Basiu, chlopcy, to chyba wiecej wcinaja niz kobitki, no przynajmniej u mnie tak bylo!!!
no coś w tym jest, ja co prawda nie mam za dużego doświadczenia, ale porównując do Wiki, to wychodzi na to, że ona była niejadkiem, a on jest żarłokiem