kilka osob z mojej rodziny wyjezdzalo do irlandii na kilka miesiecy do pracy,chwalili sobie bardzo warunki zatrudnienia itp. ale jak narazie nikt nie zdecydowal sie tam zostac na stale brawo za odwage , ja bym sie chyba nie odwazyla,chociaz...nigdy nie mow nigdy
no je tez troche cykor jestem , wolałabym zeby mój maż podjał tą decyzje za nas i ja postąpiłabym jak uległa żona i jechała za mezem, ale on niestety chyba czekałby na to samo z mojej strony. To poważna decyzja, mu jest zal rodziny, liczy ze dostanie prace pod kopalnia, ja zas boje sie ze sama nie dałabym rady z Milunia, no i takie to mamy dylematy.
Ale wczoraj nawet na ten temat gadalismy i powiedziałam mu ze jak do przyszłego roku nie pzyjma go na kopalnie a ja bede miała skonczone studia to pojedziemy, ale na to to on tylko sie usmiał a ja
Ello:)))Nareszcie podlaczyli mnie do swiata i prosze,kochane,temacik jakby o mnie,heheMy musielismy kopa mocnego w tylek dostac zeby sie wkoncu zdecydowac na osobne mieszkanko....Ostatnio zaczelam sie smiac ,ze chyba dolegal mi syndrom nieodcietej pepowiny.P dobrze zarabia,ja daje rade z mala,w domu u moich rodzicow kicha jak diabli,a my przez 2 lata tam siedzielismy gupota jakas
Natashka, mój mąz nie wyjechala a szkoda jesteśmy oboje wkurzeni Bo mąz z czasem chciał nas ściągnąc do siebie
SANDRUSIA)), no to fajnie że wam się udało :) I że mogliście od razu oboje wyjechac moj mąz też chciał nas sciągnąc ale ten wyjazd nie wypalił może jescze cos sie znajdzie ...?
u na sjest tak ze to chyba bardziej ja bym na stale chciala stad uciec a nie T, on stwierdzil ze popracuje jeszcze za granica ok 2 lat, cos sie odlozy i pomyslimy o zalozeniu tutaj czegos....kurde ale ja wcale nie chce tu mieszkac... no oprocz rodzinki nic mnie tu nie trzyma... z dnia an dzien coraz bardziej wkurza mnei to panstwo.. ale coz poradzic moge skoro T nie chce na stale mieszkac na obczyznie.... a wszystko zapewne za sprawa jego mamy, bo ona sama i on nie chce jej zostawic dlatego ja cale zycie ebde musiala sie wkurzac i denerwowac na zycie w tym popieprzonym coraz bardziej panstwie
Izuniu szkoda ze ten wyjazd nie wypalil,, ale to tylko teraz czy w ogole maz juz nie ebdzie wyjezdzal??
[ Dodano: 2007-08-01, 08:44 ] a ja bym tez chetnie szkole rzucial, ale wlasnie T mi nie pozwala... stwierdil ze jak juz zaczelam to mam skonczyc i juz
Natashka, ja też bym bardzo chętnie stąd wyjechała nie okłamujmy się tu nie ma żadnych perspektyw na leprze jutro!!!! A nasi pracodawcy też nie należa do ludzi wyrozumiałych...
Nie okłamujmy sie w Polsce nie ma szans na swobode życie trzeba martwic się żeby kasy zostało od 1 do 1...
Ja mam nadzieję że jeszcze uda nam się wyrwac z tego pokręconego kraju!!!!!