Witam
U mnie nadal nic czekamy.
Super dzidzia malolato!!! 
Co do szczepienia, to jesli chcecie zeby dzidzia nie plakala, to po prostu trzeba ja do piersi przylozyc kiedy lekarz robi szczepionke!!!
ja tak zawsze robilam i bez problemow! no i mozna dac granulki homeopatyczne przed i po, ale nie pamietam jak sie to nazywalo, a moja ksiazka spakowana w kartonie! sprawdzic mozna na necie! wtedy nie ma goraczki i dzidzie nie boli po!!!
Gratuluje wam kobitki straty tych kiloskow!!!!!
Co do szczepienia, to jesli chcecie zeby dzidzia nie plakala, to po prostu trzeba ja do piersi przylozyc kiedy lekarz robi szczepionke!!!
ja tak zawsze robilam i bez problemow! no i mozna dac granulki homeopatyczne przed i po, ale nie pamietam jak sie to nazywalo, a moja ksiazka spakowana w kartonie! sprawdzic mozna na necie! wtedy nie ma goraczki i dzidzie nie boli po!!! Gratuluje wam kobitki straty tych kiloskow!!!!!
Aniu nigdzie w sklepie nie mogę dostać soku morelowego... 
wczoraj mąż objeżdził supermarkety i nie ma...wszystkie inne najróżniejsze są a tego morelowego nie ma. Już się zastanawiam czy nie dodać innego....np. pomarańczowego...ale czy będzie ten sam skutek?
Malhyn ja dziś albo jutro jadę do położnej na ktg. wczoraj byłam u gina.....rozwarcia nie mam nadal...ale szyjka miękka i powiedział, że poród może się zacząć w każdej chwili...więc czekam.
wczoraj mąż objeżdził supermarkety i nie ma...wszystkie inne najróżniejsze są a tego morelowego nie ma. Już się zastanawiam czy nie dodać innego....np. pomarańczowego...ale czy będzie ten sam skutek?
Malhyn ja dziś albo jutro jadę do położnej na ktg. wczoraj byłam u gina.....rozwarcia nie mam nadal...ale szyjka miękka i powiedział, że poród może się zacząć w każdej chwili...więc czekam.
heloł babeczki
moja księżniczka własnie zasnęła, ale długo moze to nie potrwac bo ma dzis "brzuszkowa sprawe" - jakios bączki nie ida i tak od 2 w nocy sie mała męczy
Małaolata super szybki poród
u mnie nie było tak różowo miałam 20 godzin bóli krzyżowych po których myslałam ze oszlaeje, a rozwarcia 0
dopiero po oksytocynie podanej w 20 godzinie bóli, zaczela sie prawdziawa akcja
lekarz chcial u mnie 11 cm rozwarcia bo Zosia miala sporą głowke (36 cm)
jak polozna powiedziala mi ze rodzimy i ze za 15 min mała bedzie na swiecie to ja wyparłam w 7 min
a potem to juz bajka same wiecie
dzis Zosi odpadł pępuszek stawiam
i oczywiscie wirtualna 
bo prawdziwej to my nie mozemy 
całusy dla mamusiek i tych ciagle oczekujacych
moja księżniczka własnie zasnęła, ale długo moze to nie potrwac bo ma dzis "brzuszkowa sprawe" - jakios bączki nie ida i tak od 2 w nocy sie mała męczy
Małaolata super szybki poród
u mnie nie było tak różowo miałam 20 godzin bóli krzyżowych po których myslałam ze oszlaeje, a rozwarcia 0
dopiero po oksytocynie podanej w 20 godzinie bóli, zaczela sie prawdziawa akcja
lekarz chcial u mnie 11 cm rozwarcia bo Zosia miala sporą głowke (36 cm)
jak polozna powiedziala mi ze rodzimy i ze za 15 min mała bedzie na swiecie to ja wyparłam w 7 min
a potem to juz bajka same wiecie
dzis Zosi odpadł pępuszek stawiam
i oczywiscie wirtualna bo prawdziwej to my nie mozemy całusy dla mamusiek i tych ciagle oczekujacych
-
barbapuppa
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3446
- Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37
Ula ja stosowałam Emla u Wiki, trzeba posmarować miejsce wkłucia na 30 minut przed szczepieniem (musicie wiedzieć mniej więcej gdzie będzie wkłucie), ale nie zakładałam tych plastrów (dziecko boli jak się je odrywa) tylko zawijałam to miejsce folią do żywności (taką przeźroczystą) i to pomagało, choć oczywiście jak jest ukłucie to dziecko coś czuje
czasami po szczepieniu jak coś się dzieje każą podawać panadol lub tego typu
joasiu super że wspomniałaś o witaminie K, bo my też mamy zalecone, a ja się wkurzyłam, bo to środek dietetyczny i w dodatku kosztuje prawie 40zł (a trzeba 3 opakowania), my mamy dawać WitaK, ale tam jest napisane, żeby rozmieszać w mleku matki
tylko jak oni to sobie wyobrażają, że ja będę odciągać specjalnie, a poza tym vit. K jest tłusta i nie rozpuszcza się w mleku i w ogóle w jakiej ilości mleka
tego nikt nie pisze bo to nie lek tylko środek dietetyczny i nie ma obowiązku
Sylwia to juz pewnie w trakcie "atrakcji", a pozostałe panieneczki pewnie czekają na jakąś fajną datę
czasami po szczepieniu jak coś się dzieje każą podawać panadol lub tego typu
joasiu super że wspomniałaś o witaminie K, bo my też mamy zalecone, a ja się wkurzyłam, bo to środek dietetyczny i w dodatku kosztuje prawie 40zł (a trzeba 3 opakowania), my mamy dawać WitaK, ale tam jest napisane, żeby rozmieszać w mleku matki
tylko jak oni to sobie wyobrażają, że ja będę odciągać specjalnie, a poza tym vit. K jest tłusta i nie rozpuszcza się w mleku i w ogóle w jakiej ilości mleka
tego nikt nie pisze bo to nie lek tylko środek dietetyczny i nie ma obowiązku
Sylwia to juz pewnie w trakcie "atrakcji", a pozostałe panieneczki pewnie czekają na jakąś fajną datę
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] i 1 gość