Cześć!
My po śniadanku, Jaś śpi! Suppppeeeer....
Stwierdziłam że zaczynam go przyzwyczajać do jego łóżeczka - najpierw w dzień, potem w nocy go położymy za jakiś czas.
U mnie brzuch, biodra - flaczki, ale na szczęście ważę 54 kg ( ważyłam ponad 70 przy porodzie

) choć nie widać tego za bardzo, ale leci w dół. Włożyłam dżinsy i nawet w nich usiadłam nie rozpinając guzika

.Byłoby dużo swobodniej gdyby nie ta gniotąca rana po cc. Wczoraj założyłam elastyczne rajstopy do spódnicy i musiałam naciąć od pępka do kroku jak to robiłam we wczesnej ciąży

Może jesienią, jak będzie sezon to już będę zakładać bez kombinowania.
A wtedy już wszystkie z nas będą pchały wózeczki.
