mama musiala 5 kg kosmetykow itd zostawic hihi bo przesadzila z waga hih poza tym spotkala jakiegos znajomego i juz czula sie luzniej.. bo ona jak zwykle panika w takich sytuacjach.. hihi
ale juz jest w domku...

a ja ogarneklam mieszkanko... misiek nakarmiony, buzka umyta posmarowana.. zaraz ide pod prysznic i nastawiam wode na zupke.. takze powrot do codzienych obowiazkow nastapil.. hihi ale dma rade
spiesze sie bo za 2 godziny kumpel wpada wiec malo czasu zpstalo na to wszystko hihi
acia powodzenia w urzedach

madzia mam nadzieje ze u was to przejsciowy kryzys... trzymam kciuki zeby bylo jak dawniej a nawet lepiej
