Mnie te imię urzekło już dawno temu ;) więc nie mogłam się powstrzymać żeby już od początku mówić do brzuszka Tosia,Tosia i bum :) mamy dziewczynkę tak więc nasza małą Tosię, Antosie :)
madzia imie boskie, u mnie chłopak miał byc antoś, ale mój M nie chce się zgodzić na tosie bo chce następne dzicko chłopca nazwac antos, a Tosia i Tosiu w domu to przesada....
E, dlaczego. Bardzo ładnie.
A zdrobnienie naprawdę super. Ja na nasza Amelię mówię Amelka, Amelcia, a mój M cały czas Ami. Ciekawe jak bedziemy mówić po porodzie, kiedy będzie w domu.