A czy to wiadomo na co ?? Coś wspomniała mężowi o tym że jak sie wyprowadziliśmy to zaczęlam nosa zadzierać i teraz jak ona sie nie odezwie to ja wcale

kurcze chyba nie po to sie od tesciow wyprowadzilismy zeby miec ich znow na codzień

, przeciez byłam u niej na imieninach i nawet kwiatka jej kupiłam, hmm a może strzeliła focha o to że nie pomogłam jej w wydawaniu nastól jak byli goście hmm no ale przecie ja też byłam gościem

, zreszta wimi mi to czy bedzie sie odzywala czy nie , przynajmniej problem z głowy mam
