No nie palcie, kobiety!!!
Leona Ty w szczególności...Przecież organizm potrzebuje kilku lat, żeby się oczyścić po paleniu...A Ty nad dzieckiem pracujesz!!!
nioe podoba mi się to!
Więc teraz masz dodatkowe zadanie...praca nad rzucaniem palenia!
Aga26 e....no koty z moimi rodzicami to ja też darłam...Nie tylko o wyjścia...bo z tym czasem było nawet bardzo fajnie, gdyż mój tato odwoził mnie i kuzyna do pubu i przyjeżdżał po nad w środku nocy
Ale za szkołę, oceny, wagary....oj dostało się po grzbiecie jeszcze na koniec liceum. I to dosłownie...hehehe, teraz mnie to śmieszy, ale wtedy?
och, jak ja ich nie znosiłam.
A teraz bardzo ich kocham i dziękuję...choć im tego nie mówię
ale chyba swoim życiem pokazuję im, ile dla mnie zrobili dobrego...
I sobie uśmiadomiłam dziś, jaką jestem szczęśliwą babą!!! chciałam dziecka-za 1razem!cała ciąża wzorowa, poród w miarę lajcikowy, piękne i zdrowe dziecko...A moja kuzynka właśnie dziś ma zabieg...chyba 5tydzień ciąży, plamienie...kilka dni w szpitalu i żadnej poprawy. Dziś stwierdzili że ciąża martwa...ale coś chyba ściemniają, bo do tej pory twierdzili, że serduszko jeszcze na tym etapie ciąży nie bije...wiec czekali. A dziś z dnia na dzień martwa?Boże, gdzie jesteś???