Witam, ja tylko na chwilę, bo mała śpi więc ja też będę
. W nocy nie dała pospać mamie, budziła się chyba co godzinkę może dwie - chyba z powodu upału -dziecku po prostu pić się chciało.
Juli, uwielbiam czytać Twoje posty, od razu humor się poprawia
!!!!
Agniecha - sto lat
!!!!!
Astrid, Karla - dziewczyny współczuję Wam takich problemów z dziećmi ..... Nie mam pojęcia jak bym sobie dała radę - moja Helenka grzeczna, ładnie śpi, choć zdarzają się wyjątki i wtedy jest mi ciężko... Także trzymajcie się kochane, na pewno im starsze będą maluszki, tym lepiej będzie.
Aciu, pochwal się swoją nową fryzurką
Zdaje się, że
Kamilka pytała, czy nasze dzieci mają stałą porę "marudzenia"
Otóż moja Helenka ma - od 18 właśnie marudzi, popłakuje, wierci się, chce na rączki; najlepsze jazdy są jak o tej porze przychodzą goście - wtedy zapuszcza syrenę i tylko na rączkach jest grzeczna. Więc albo moje dziecko jest tak towarzyszkie, że chce uczestniczyć w imprezie, albo po prostu nie lubi o tej porze gości
Wybadamy sprawę
U nas sprawa chrztu już się (prawie) wyjaśniła
Na chwilę obecną będziemy robić chrzest w naszym miasteczku, w innej parafii. Nawet termin się zgadza, bo w tym kościele chrzty są w drugą i czwartą sobotę miesiąca, więc ok. Tyle, że na mszy o godzinie 18. A może to i lepiej, jeden dzień przygotowań, dwudaniowa obiado-kolacja oraz jakieś przekąski, sałatki, ciacho i cześć. Impreza z głowy!
Mam pytanko - czy Wasze dzieci śpią na brzuszkach. Położyliśmy dziś Helenkę na brzuszku żeby sobie poćwiczyła podnoszenie główki, a ona zasnęła i kima tak już ponad godzinę.
Lucy, chyba Twój Oliverek lubi tą pozycję, ale czy to zdrowe dla dziecka?
U nas wczoraj goście, dzisiaj goście, w sobotę my idziemy na grilla, w niedzielę na kilka dni przyjeżdża Krzysia brat z bratową i dwu - letnim synkiem, a później my jedziemy do teściów i tam też będą goście
Wszyscy chcą zobaczyć Helenkę, a ja już padam od nadmiaru gości. W końcu się poddam i zaserwuję chipsy, ciasto i paluszki, zamiast stać pół dnia w kuchni. No ale na szczęście Krzyś już jest na urlopie, więc od razu lepiej
Aha,
Juli - moja Helenka też czasem łapie tak głośno oddech i na początku się bałam, ale już się przyzwyczaiłam.