katelajdka, iwona, kelly i karolas dziękuje za komplementy, cieszę sie bo w końcu ile można było być na diecie, nareszcie poskutkowała.
8 września jedziemy na następne wesele aż do Warszawy, Agatkę chyba zostawię z moimi rodzicami. Najfajniejsze jest to że to takie inne wesele - bankiet, szwedzki stół i tylko wino... wesele na 260 osób w jakimś pałacu i będą nawet aktorzy i same szychy z "władzy" bo pana młodego rodzice mają sieć knajp w W-awie i zaprosili właśnei stałych klientów, takie dziwne bo z naszej strony czyli panny młodej będzie tylko 80 osób, a reszta to z jego i wiecie takie to wszystko na pokaz, większości i panna młoda i pan młody nie zna... zobaczymy jak to będzie.
małgorzatka gratulacje z wyniku teściku, pewnie kamień z serca...
mamcia Moja Agatka też wszystko ściąga co ma w zasiegu ręki, serwety, obrusy, i te inne
lulu witaj kochana, nareszcie
Wklejam fotk iz wczorajszej zabawy Agatki z swoją kuzynką Karolinką
