Violu cudeńko z Milenki
o mało nie brakowało a ja też bym wam pokazała Filipka za zewnątrz,ale całe szczęście lekarze go przytrzymali w brzusio i teraz mój Filipcio grzecznie niech siedzi jeszcze 10 tyg :)
Dziewczyny nie martwcie sie co prawda u mnie nie za ciekawie ale narazie jest dobrze pilnuję aby dziecka nie zgubić i biorę leki no i często muszę na badania jeździć no bo niestety mam zatrucie ale leukocyty przez weekend sie nie podniosły jedynie białko ale je zbijam lekami no i mam nie wiem skąd kolosalną ilość fosforanu no i przez ten głupi szpital moje samopoczucie jest do kitu tyle sie nasłuchałam od lekarza ale nie wyobrażam sobie zostać w szpitalu do końca a w domu na razie jakoś sie trzymam mąż mi pomaga więc mam nadzieję że jeszcze chociaż do tego 8 miesiąca dam radę donosić