

Niebardzo im sie to widzi bo i ojciec zieca i matka mają pełne prawa rodzicielskie.Noi niemogli by nauczyc dziecka mówic do siebie mamo i tato.
Troszke nieskładnie to wszystko napisałam.
tak ale przeciez już napisałam to nie jest normalna adopcjawrzosia troche nie rozumiem cie... Wczesniej pisalas ze niechcesz miec narazie wlasnych dzieci dopiero za pare lat.. bo finansowo nie bardzo itd... a teraz czytam ze chetnie bys z mezem adoptowala zeby pomoc takiego dziecku ale ja widze w tym troszke nonsens.. bo jakbys nie mogla miec juz dzieci to rozumiem.. a ty mozesz miec i chcesz adoptowac troche zakrecone ale coz kazdy robi jak chce..
Większość żyjących tam ludzi nie wie że istnieje antykoncepcja, dużo osób uważa też antykoncepcję za szkodliwą czy niemoralną. To zupełnie inna kultura, oczywiście zacofanie też. I popieram Gosię w jej oburzeniu - bardzo dobrze, że są osoby które chcą to zmienić i chcą pomagać!!! Na pewno duża część funduszy jest marnotrawiona, a adopcje pomagają tylko znikomej liczbie dzieci, ale zawsze warto próbować i starać się uczynić ten świat lepszym!!!I jeszcze apropo antykoncepcji zastanowiłas sie za co ludzie ktorzy nie mają pieniedzy na chleb mogą kupic prezerwatywy???
zgadzam się najwazniejsze są w tym wszystkim dzieci, które jednak najczęściej najbardziej cierpią...Jeśli sa ludzie którzy mają chęci i mozliwości pomocy to dlaczego nie, w końcu raz zyjemy i możemy coś na tym świecie zmienić.Ale jaki by to kraj nie był dzieci są tak samo kochane i potrzebują miłości i pomocy
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość