Eva_1977, fajny ten filmik, tez musze sprobowac cos zaladowac haha widze ze to rozpocznie nowy trend na tt
malgosiaja tez dzis po 11 na szczepienie ide :)
EVE U nas pogoda wczesniej była ładna ale z minutki na minute robi sie coraz gorzej wiec do czasu powrotu meza z pracy tj. ok 15.00 juz bedzie pewnie padac a my na slub jeszcze lecimy do kościółka na 15.00 troche sie spóznimy ale co zrobic jak maz w pracy. Mielismy byc dzis własnie na ich weselu ale ze nie byłam pewna czy amelka zdąży nauczyc sie pic inne mleczko niz tylko moje do czasu tego wesela to musielismy odmowic bo ona pije NANA dopiero 2 tydzien a odpowiedz musielismy dac jakos juz 15 lipca wiec suchar ale to nic
Malgosiu ja jak dostalam teraz po raz pierwszy okres po orodzie (a bylo to chyba w maju) to musialam uzywac tych podkladow (pieluszek jednorazowych) normalnie lało sie ze mnie jak z kranu i to przez 4 dni tak mialam a @ trwala jakies 8-9 dni zgroza 
w kolejnych miesiacach tez tak mialam i dopiero zaczelo mi normowac po zarzyciu tabletek anty
[ Dodano: 2007-08-17, 10:12 ]
my tez mielismy jechac na wesele w lipcu ale niestety nie udalo nam sie
a u nas ta pogoda to sobie w kulki leci
raz pada to zachwilke slonce swieci ehh
nie ma co planowac bo i tak nie wiadomo co bedzie
a ja czekam na wasze filmiki
uwielbiam ogladac poczynania malych szkrabów :))))
w kolejnych miesiacach tez tak mialam i dopiero zaczelo mi normowac po zarzyciu tabletek anty
[ Dodano: 2007-08-17, 10:12 ]
my tez mielismy jechac na wesele w lipcu ale niestety nie udalo nam sie
a u nas ta pogoda to sobie w kulki leci
raz pada to zachwilke slonce swieci
ehh
nie ma co planowac bo i tak nie wiadomo co bedzie
a ja czekam na wasze filmiki
uwielbiam ogladac poczynania malych szkrabów :))))
-
MamciaKochana
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2042
- Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02
malgorzatka ja zawsze uzywam tamponow przynajmniej sie nie czuje i nie pamieta ze sie wogole okres ma hihihi nieraz sie przytulalam do meza a tu mi sie przypomnialo ze okres mam... 
aaaa do Elviski! moze lepiej jednak do niej nie pisac, moze sie zle bedzie z tym czula wiedzac ze ona stracila swoje dzieciatko a my tu sie cieszymy naszymi malenstwami, wiekszy bol tylko ja dosiegnie.....
aaaa do Elviski! moze lepiej jednak do niej nie pisac, moze sie zle bedzie z tym czula wiedzac ze ona stracila swoje dzieciatko a my tu sie cieszymy naszymi malenstwami, wiekszy bol tylko ja dosiegnie.....
-
Małgorzatka
- Cyber rusałka
- Posty: 7230
- Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27
My już po szczepieniu, nie obyło się bez płaczy ... ale i tak mój mały mężczyzna był dzielny!
Wymiary mojego maleństwa w przenośni i dosłownie:
Waga: 6900 g
Wzrost: 62 cm
Ale się wkurzyłam, pediatra ciągle się czepia o tym wzrost Wojtusia a dziś nawet chciała mi dać skierowanie na badanie specjalistycznie czy oby coś mu tam nie jest No to ja tej babie tłumacze, że u mnie w rodzinie wszyscy są mali: ja mam 158, Tomek niecały 170 a zresztą w sumie nikt u nas nie ma ani u mnie ani u Tomka w rodzinie powyżej 175 cm ( nie licząc męża mojej kuzynki co ma 201 cm i jest koszykarzem 
). Jestem zła, bo wciska mi jakieś pierdoły, straszy, wymyśla a ja się nie dam zastraszyć. Ona ciągle coś wynajdzie: jak nie wzrost to waga za mała, jak waga ok to zaś wzrost. Na żadne badania zgody nie wyraziłam...i kropka! Mój Tomek to nawet był w zawodówce tak mały, że nigdzie go na praktyki nie chcieli wziąć - a później jak wystartował to dogonił wszystkich ... Przecież każde dziecko jest inne i nie wolno uogólniać i patrzeć na te głupie siatki centylowe!
MamciaKochana Masz racje nie będę pisać!
Hekkate Hej, hej ...dlaczego nie piszesz ...ciągle znikasz gdzieś?!
[ Dodano: 2007-08-17, 13:37 ]
Eva_1977 Śliczne!
Wymiary mojego maleństwa w przenośni i dosłownie:
Waga: 6900 g
Wzrost: 62 cm
Ale się wkurzyłam, pediatra ciągle się czepia o tym wzrost Wojtusia a dziś nawet chciała mi dać skierowanie na badanie specjalistycznie czy oby coś mu tam nie jest
No to ja tej babie tłumacze, że u mnie w rodzinie wszyscy są mali: ja mam 158, Tomek niecały 170 a zresztą w sumie nikt u nas nie ma ani u mnie ani u Tomka w rodzinie powyżej 175 cm ( nie licząc męża mojej kuzynki co ma 201 cm i jest koszykarzem ). Jestem zła, bo wciska mi jakieś pierdoły, straszy, wymyśla a ja się nie dam zastraszyć. Ona ciągle coś wynajdzie: jak nie wzrost to waga za mała, jak waga ok to zaś wzrost. Na żadne badania zgody nie wyraziłam...i kropka! Mój Tomek to nawet był w zawodówce tak mały, że nigdzie go na praktyki nie chcieli wziąć - a później jak wystartował to dogonił wszystkich ... Przecież każde dziecko jest inne i nie wolno uogólniać i patrzeć na te głupie siatki centylowe!
MamciaKochana Masz racje nie będę pisać!
Hekkate Hej, hej ...dlaczego nie piszesz ...ciągle znikasz gdzieś?!
[ Dodano: 2007-08-17, 13:37 ]
Eva_1977 Śliczne!
Małorzatka Myślę, że pediatra trochę przesadza, przecież Wojtuś ma ładną wagę a wzrost może być różny, a skoro jest zdrowy....to nie rozumiem
Iwona czekamy na Twoje wiadomości ze szczepienia
Karolas śliczne fotki, Amelcia bardzo się zmieniła od mojej wizyty - naprawdę, kurcze nieźle zasuwa na czworaka
hekkate wczoraj wypróbowałam dopiero Twój pomysł na plamy z marchewki...rzeczywiście na słoneczku plamy wyblakły
Na szczęście Agatka po szczepieniu nie była marudna, nauczyła się ostatnio pluć i non stop pluje i woła "mamamamama"
Iwona czekamy na Twoje wiadomości ze szczepienia
Karolas śliczne fotki, Amelcia bardzo się zmieniła od mojej wizyty - naprawdę, kurcze nieźle zasuwa na czworaka
hekkate wczoraj wypróbowałam dopiero Twój pomysł na plamy z marchewki...rzeczywiście na słoneczku plamy wyblakły
Na szczęście Agatka po szczepieniu nie była marudna, nauczyła się ostatnio pluć i non stop pluje i woła "mamamamama"
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość