Kobitki - rocznik - 1982

[zborra]

Aga26 super!!! ogromniaste

[leona]

no i co temaciki sie wyczerpaly??

[zborra]

no to może...nasze lęki...?co nas przeraża? a co cieszy? bez czego nie mogłybyśmy żyć, a co jest nam zupełnie zbędne???

[leona]

zborra ale zes temat zapodala
nie wiem co napiac...

moze pozniej cos wymysle

[zania]

hello ja jestem z 04.08.1982

[Ewcik]

ja jeszcze prawie nic nie napisałam na poprzedni temacik. Siedzę sobie w górach na urlopie i łączę się z netem przez modem. Jutro już wracam do wrocławia i obiecuję w poniedziałek porządną opowieść.

[leona]

zania witaj

Ewcik czekamy na opowiesc i moze jakies fotki z urlopu

[zborra]

zania witamy!!!

Ewcik fajowo, ze wracasz, ale pewnie wcale się z tego nie cieszysz...a my tu czekamy na Ciebie!!!

Leonanie poddawaj się!!! wymyśl coś kobieto...

Jak tak ciężko idzie, to ja zacznę spowiedź ...mnie przerażają ludzie...i szerzące się chamstwo, obojętność i zło! boję się, że moje bezbronne dziecko będzie musiało walczyć o przetrwanie w takim otoczeniu. Przeraża mnie to, że pracuję i nie mam wystarczająco dużo kasy na życie..
Cieszy mnie moja rodzina, moje dziecko, to, że co dzień mogę oglądać jej uśmiechnięty pyszczek! cieszy mnie to, że dzięki TT poznałam tyle fajnych, wartościowych i miłych babeczek...
Nie mogłabym żyć bez...komputera telefonu...ludzi...książek...
zbędne mi...?telewizor..,.aż sama siebie zapędziłam w kozi róg z tym pytaniem

[leona]

Leonanie poddawaj się!!! wymyśl coś kobieto...

juz wymyslilam
przeraza mnie przyszlosc a tak dokladniej to utrata najblizszych mi osob nie wyobrazam sobie jak moje zycie mogloby wygladac bez moich rodzicow...mimo ze widuje ich teraz bardzo zadko ale sama mysl ze oni gdzies tam sa podnosi mnie na duchu ale przeciez kiedys ich zabraknie...
boje sie ciazy i tego ze moze sie powtorzyc historia z przed dwoch lat...boje sie samotnosci...a najbardziej boje sie starosci

cieszy mnie to ze wyjechalismy z tego chorego kraju i przynajmniej na razie nie musimy obawiac sie o przyszlosc naszych dzieci,bo robimy to szystko wlasnie dla nich..
rowniez mnie cieszy to ze prawie rok temu trafilam na TT poza tym cieszy mnie ze linie Wizz Air uruchomily polaczenie z Malmo do Gdanska takze moge byc w ciagu paru godz w domu

nie moglabym zyc bez rodziny,mojego meza(chociaz pewnie by sie znalazl inny ) komputera...

zbedne...mmm nie wiem jak cos mi jest zbedne to poprostu tego nie mam

[zborra]

Widzisz...a jednak....
Pięknie to napisałaś...tak, rodzina, rodzice...Niby się człowiek oswaja i ma świadomość, że kkiedyś Oni odejdą...ale to jest zbyt trudne, ciężkie i niewyobrażalne...
Ale nie wpędzajmy się w zbytnią zadumę. Skupmy się na radościach, to lżej nam będzie!