Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

19 sie 2007, 08:38

Witam z rana:) Cos 3 dni nie moglam wczlaczyc forum.chyba komp mojego taty szaleje i juz 3,5 strony do nadrobienia:)

Maggie ja skorke Matiemu z jablka obgryzam i wtedy je ale jak tam troche nadgryzie to sie nic nie dzieje.
Zostalo nam 6 dni urlopu.Maz wczoraj juz wrocil do Polski bo jakis kurs z pracy. od 3 wrzesnia zaczynamy druga czesc urlopu:)
Matiemu podoba sie u dziadkow bardzo. zaczal powtarzac dziadzia, baba:) ciagle to z nim cwicza:) wczoraj bylismy w ogromnym zoo wilhelma w stuttgarcie.fotki beda popoludniu na blogu.to nie wkleje bo za duzo ich.bylo super.dzis mamy jechac na basen ale to od pogody zalezy czy kryty czy otwarty:)

Czy Wsze pociechy tez sie w nocy budza z placzem?? Mati jeszcze z piskiem. W sumie to on tak piszczy jak glosno placze nawet w dzien. Moi rodzice mowia ze moze on jest glodny.Ale przeciez jesc mu nie dam w nocy skoro od roku juz w nocy nie je. Stwierdzilismy ze poeksperymentujemy z kolacja dodatkowa i gestsza kasza. Ok 18 zjadl wiec pol kanapki i o 20 normalnie kasze ale nie z tych slodkich tylko normalna manne.wciagnal 250. smakowala mu. tym bardziej sie ciesze bo nie bedzie dostawal na noc cukru. w nocy jednak znow plakal 2 razy choc krocej i ciszej.bede jeszcze eksperymentowac. nie wiem czy glod jest powodem. ale normalnie to nie jest by sie dziecko budzilo noc w noc 1-3 razy:(

Awatar użytkownika
Agnes
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6396
Rejestracja: 10 kwie 2007, 20:39

19 sie 2007, 09:54

matikasia moj tez sie budzi w nocy i to nieraz czesto dzis tez sobie plakal troche spal z nami jak ma za duzo wrazen w dzien to budzi sie placzem i krzykiem dlatego my staramy sie zeby za duzo wrazen popoludniowych nie mial.A jesc tez mu nie dajemy w nocy po kapieli wypija 300ml kaszki tzn.wypijal bo ostatnio to zje niecale 100ml :ico_olaboga: i za bardzo nam kaszek nie chce jesc a pije mleko krowie na noc staram sie zeby za czesto tego mleka nie dostawal :-)
Alka mamaGabi
Alka mamaGabi:) pisze:chyba pojde w Twoje slady,hehe
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: a chodz bardzo milusio tam jest :-D :ico_oczko:

Awatar użytkownika
kasiekk
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5516
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:56

19 sie 2007, 12:43

Kacper czasem też budzi sie z płaczem w nocy,ale chwilke tylko popłacze,pogłaskam go i zasypia.U nas to chyba zęby albo cos mu sie śni że płacze.

A co do jabłka to Kacper je ze skórką jabłka z działki,one sa niepryskane,a ze sklepu mu obieram.

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

19 sie 2007, 12:51

matikasia, ja myślę że to kogą być jakieś sny, a może się czegoś wystraszył, ja też nie daje Antkowi ani jeść ani pić w nocy....Antek miał taki okres że budził sie z krzykiem i nie dał się nikomu dotknąć.
Ja stawiałam na zęby i złe sny.
Raczej wykluczam głod nocny :-D

Jeśli chodzi o jabłuszko , to ja obieram i kroje :ico_oczko:

matikasia czekamy na fotki :ico_oczko:

MIŁEJ NIEDZIELKI :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

19 sie 2007, 13:31

Fotki sa juz na blogu. Tam sobie obejrzyjcie.

Co do snow to co tak malemu dziecku moze sie strasznego snic? jesli nie oglada horrorow, nikt na niego nie krzyczy, nie bije, nie ma zlych doswiadczen.mozliwe sa jedynie wrazenia. Dni sa rozne. W domu spacery, zakupy, jak co dzien, a tu na urlopie wiecej wycieczek, ale on tak sie budzi juz bardzo dlugo wiec chyba nie mozliwe zeby to byly wrazenia:( dzis dziadek powiedzial ze ugotujemy kasze na 4 lyzeczkach:) tylko skad ja wezme taka dziure w smoku:)

Mati krojonego jablka nie zje:)

Awatar użytkownika
kasiekk
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5516
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:56

19 sie 2007, 13:37

byłam na blogu matikasia i wpisik zostawiłam :-D zapraszam do nas :ico_oczko:

[ Dodano: 2007-08-19 ]
KAcper je zarówno krojone jabłko jak i w całości,natomiast nie ruszy startego,niczego startego nie ruszy :-)

Awatar użytkownika
Agnes
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6396
Rejestracja: 10 kwie 2007, 20:39

19 sie 2007, 14:38

matikasia pisze:Co do snow to co tak malemu dziecku moze sie strasznego snic? jesli nie oglada horrorow, nikt na niego nie krzyczy, nie bije, nie ma zlych doswiadczen.mozliwe sa jedynie wrazenia. Dni sa rozne. W domu spacery, zakupy, jak co dzien, a tu na urlopie wiecej wycieczek, ale on tak sie budzi juz bardzo dlugo wiec chyba nie mozliwe zeby to byly wrazenia
tak malemu dziecku wystarcza male bodzce aby pozniej budzic sie w nocy mama nie krzyczy ale w snach moze byc odwrotnie pojscie do sklepu chocby do tego samego moze tez byc bodzcem zlych snow a powodem moze byc inne juz otoczenie ,ludzie ja tez nie ogladam horrorow a snia mi sie nieraz koszmary :-D :ico_oczko: :ico_oczko:
ja mojemu kroje w kosteczke jablka i inne rzeczy oczywiscie nie wszystkie ale mialam juz pare zdarzen nieprzyjemnych takze wole sie zabezpieczyc :ico_oczko: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
kasiekk
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5516
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:56

19 sie 2007, 21:27

a ja znowu słomiana wdowa :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Agnes
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6396
Rejestracja: 10 kwie 2007, 20:39

19 sie 2007, 21:31

kasiekk pisze:a ja znowu słomiana wdowa
maz wyjechal?? :ico_pocieszyciel: moj ma za to 2 tyg.urlopu :ico_olaboga: :ico_oczko:

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

19 sie 2007, 21:52

Agnes1980_2006 pisze:
matikasia pisze:Co do snow to co tak malemu dziecku moze sie strasznego snic? jesli nie oglada horrorow, nikt na niego nie krzyczy, nie bije, nie ma zlych doswiadczen.mozliwe sa jedynie wrazenia. Dni sa rozne. W domu spacery, zakupy, jak co dzien, a tu na urlopie wiecej wycieczek, ale on tak sie budzi juz bardzo dlugo wiec chyba nie mozliwe zeby to byly wrazenia
tak malemu dziecku wystarcza male bodzce aby pozniej budzic sie w nocy mama nie krzyczy ale w snach moze byc odwrotnie pojscie do sklepu chocby do tego samego moze tez byc bodzcem zlych snow a powodem moze byc inne juz otoczenie ,ludzie ja tez nie ogladam horrorow a snia mi sie nieraz koszmary :-D :ico_oczko: :ico_oczko:
ja mojemu kroje w kosteczke jablka i inne rzeczy oczywiscie nie wszystkie ale mialam juz pare zdarzen nieprzyjemnych takze wole sie zabezpieczyc :ico_oczko: :ico_oczko:


Dokładnie, dziecko ma przeżycia na miarę swojego wieku...to co dla nas to nic takiego, dla dziecka może być ogromnym przeżyciem :ico_noniewiem:
A co do jedzenia w nocy, to ja uważam że lepiej dziecka do tego nie przyzwyczajać... :ico_noniewiem:

Mój Antek zje jabłko pokrojone, w całości i starte ( uwielbia jabłuszko z marcheweczką )
Ja wolę mu dawać jednak jabłuszko w kawałkach, z tych samych powodów co Agnes

[ Dodano: 2007-08-19, 21:54 ]
kasiekk pisze:a ja znowu słomiana wdowa :ico_placzek:

ojej...trzymaj się :ico_noniewiem:
straszne sa te rozłąki, ja bym nie dała rady.................... :ico_olaboga:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość