juz jestem.. niby mialam nie byc dzis na high street ale sie nie dalo. bo dentyste tam wlasnie znalazlam hiih
ale do sklepow nie zajrzalam bo musialysmy gonic z wozkiem na maxa hihi
u dentsty musialam czekac pol godziny
no a sama wizyte mnie zdolowala.. denntyasta anglik maly okragly jak pilka.. malo delikatny i w ogole..
mowil do mnie stojac tylem.. jak przekrecal fotel to zahaczal o moja glowe i zero sorry czy cos.. ostatecznie zrobil przeglad zebow i kilka do reperacji ale mu ich nie oddam.. jakos nie wierze w jego umiejetnosci
natomiast ten ktory mnie bolal (i boli nadal) niezbyt mu sie spodobal.. ruszal sie od wewnetrzenj strony wiec dostalam znieczulecie i wyrwal mi ten kawalek...
i kazal przyjsc za tydzien na plombowanie..
niech to sie skonczy juz!!! bo po kolejne do niego nie ide
na razie mnie nie nic wiecej nie boli.. wiec poczekam.. bo czuje ze po tych reperacjach szczerbata bede chodzic
po dentyscie doslownie biegiem do przychodni gdzie juz bylam spozniona..
a tam kolejny dół
to nowa przychodnia i nie znam tam lekarzy i nie mam swojego gp tylko tak mnie umawiaja z kim popadnie..
ale to moze dobrze bo droga selekcji wybiore swojego ulubionego hihi
no a ten gosc... to mi nie przypasil..
pyta sie po co przyszlam. i ogolnie jakby chichotal co jakis czas..
mily dowcipny itd ale malo zainteresowany...
mowi ze nie wie po co te zwizyty popologowe ale takie zasady i smieje
oczywiscie nigdzie mi nie zagladnal i cale szczescie bo tak nieswojo tam sie czulam u niego.. jak nie u lekarza...
wiec jak najszybciej chcialam stamtad wyjsc
pytal czy mnie nic nie boli nie krwawie i takie tam...
w sumie nic konkrentego
dostalam pigulki
a w prztszlym tyg mam miec bad krwi bo powiedziaalm ze podczas ciazy mialam anemie.. i czy mozna by sprawdzic jak jest obecnie.. na co on ze dobry pomysl podsunelam hhi
no i jeszzce mam miec szczepionke na rozyczke
potem na recepcji baba sie motala zeby umowic mnie na te spotkania i leosia na kontrol... i w ogole zamotanie tam i w takich chwilach chce do POLSKI
ogolnie pogoda masakra
caly czas pada.. momentami lalo/.
choc nam z tego latania po lekarzach i tak bylo goraco a leon mial to wszystko w d... spal w najlepsze hehe
wrocil moj zakrecony maz
to spadam