NIKA167, moja córcia jest właśnie na etapie wychodzenia ząbków. Jedną dolną jedyneczkę już mamy teraz zmagamy się z drugą. Ja stosuję żel Bobodent jednak tak jak mówisz też krótko działa. Stosuję masaż buzi. Gdzieś na forum był link do tej strony ale nie mogę go znaleźć. Masuję policzki okrągłymi ruchami, nad wargami (tak jak idą wąsy
)i pod wargami od środka do kącików wargi.
Moja Emi jak jej sie wyrzynał ząbek nie bardzo chciała jeść. Żeby zjadła robiłam coś takiego: Najpierw robiłam ten masaż, później brałam z lodówki patyczek z NUK'a (specjalny na ząbkowanie) i masowałam nim dziąsełka ok 5 minut (wtedy zawsze się uspokajała) i na koniec samrowałam Bobodentem. Jak było bardzo źle podawałam jej Viburcol. No a tak to cały czas dawałam jej wodne gryzaki (oczywiście zimne)
Twój synuś jest już większy więc nie wiem czy tak ochoczo będzie chciał gryzaki ale gdzieś tutaj na forum czytałam że zimna obrana marchewka też jest ponoć dobra.
Ostatnio zmieniony 23 sie 2007, 13:41 przez
Aga26, łącznie zmieniany 1 raz.