Myszka_, witaj!
A ja czuję się dobrze. Nie mogę doczekać się 6 września
Ale coraz bliżej. Jeszcze dwa tygodnie i zobaczę naszą kruszynkę 
Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku. Buziaczki.
Witam ponownie!! Małeco nieco o mnie: jestem mężatką ponad 2 lata, miałam już dwie laparoskopie ponieważ mam endometriozę (przy której ciężko jest zajść w ciąże). Ale UDAŁO sie, staraliśmy sie z mężem 1,5 roku, czyli nie tak najgorzej. 20 sierpnia zobaczyłam dwie kreski i o mało nie padłam trupem hehehe. Z wrażenia zadzwoniłam do swojego lekarza i ustalił mi od razu w ten dzień wizyte, moje maleństwo miało 1mm. (lekarz stwierdził, że jestem w gorącej wodzie kąpana hehehehe, bo wszystko od razu chce wiedzieć). Mimo, że wszysko wygląda bardzo ładnie mam sie do niego zgłośić także we wtorek aby potwierdzić czy nie jest czasem ciąża poza maciczna ;(.
Ogólnie czuje sie bardzo dobrze, czasem pobolewa mnie brzuch i jestem ciągle senna, ale tak widocznie ma to wyglądać ;)
pozdrowionka dla wszyskich małych fasolek :*
Joanna24 no właśnie nie wiem co sie dzieje z moim suwaczkiem, nie umiem go przestawić. Muszę pokombinować ;)
[ Dodano: 2007-08-24, 21:15 ]
ok już mam dobry suwaczek, mężulek mi naprawił ;)
Ogólnie czuje sie bardzo dobrze, czasem pobolewa mnie brzuch i jestem ciągle senna, ale tak widocznie ma to wyglądać ;)
pozdrowionka dla wszyskich małych fasolek :*
Joanna24 no właśnie nie wiem co sie dzieje z moim suwaczkiem, nie umiem go przestawić. Muszę pokombinować ;)
[ Dodano: 2007-08-24, 21:15 ]
ok już mam dobry suwaczek, mężulek mi naprawił ;)
Cześć kwietnióweczki
Pozwoliłam sobie do was zajrzeć, bo tęskno mi troszeczkę za tamtymi chwilami, kiedy to tak jak Wy dowiedziałam się że mam w swoim brzuszku małą kwietniową fasolkę
. termin porodu miałam wyznaczony na 5 kwietnia, moje kochanie urodziło się 1 kwietnia o 3.40 rano i to w dodatku w niedzielę . pozdrawiam Was wszystkie i jeśli nie macie nic przeciwko będę tak po cichutku od czasu do czasu zaglądać do Was 
Pozwoliłam sobie do was zajrzeć, bo tęskno mi troszeczkę za tamtymi chwilami, kiedy to tak jak Wy dowiedziałam się że mam w swoim brzuszku małą kwietniową fasolkę
. termin porodu miałam wyznaczony na 5 kwietnia, moje kochanie urodziło się 1 kwietnia o 3.40 rano i to w dodatku w niedzielę . pozdrawiam Was wszystkie i jeśli nie macie nic przeciwko będę tak po cichutku od czasu do czasu zaglądać do Was 
witaj Malgosia Wszystko będzie dobrze i wszyskie w kwietniu założymy sobie nowe forum ;)
Troche mnie jednak zmartwiła Twoja wiadomość że nie odczuwasz ciąży. Ja mam tak samo, praktycznie nic nie czuje, żadnej różnicy (no może więcej śpie). Martwi mnie to przez te moje wcześniejsze problemy zdrowotne ;(. Kiedyś lekarz mi powiedział, że prawdopodobnie jak zajde w ciąże to od początku będzie zagrożona i na podtrzymaniu ;( Ala ja mam nadzieje, że sie myli ;) Ide do niego we wtorek i chyba do tego czasu zwariuje
Troche mnie jednak zmartwiła Twoja wiadomość że nie odczuwasz ciąży. Ja mam tak samo, praktycznie nic nie czuje, żadnej różnicy (no może więcej śpie). Martwi mnie to przez te moje wcześniejsze problemy zdrowotne ;(. Kiedyś lekarz mi powiedział, że prawdopodobnie jak zajde w ciąże to od początku będzie zagrożona i na podtrzymaniu ;( Ala ja mam nadzieje, że sie myli ;) Ide do niego we wtorek i chyba do tego czasu zwariuje
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość