
kobiety!!!
Ewcik będzie dobrze...urodziny...refleksje...przejdzie! zaraz będziemy łapać zimową depresję...
Gosiałatwo się mówi, że D mógłby być w domu...no mógłby, ale jak sie ma firmę...trzeba po prostu się zatrzymać i wybrać co ważniejsze...Ja tam wolę stękać na brak kasy...ale być w domu, mieć czas na rodzinę i widzieć szczęście mojego dziecka! rodzice mi wymyślają- idź do miasta, żyj jak ludzie, zarabiaj, miej...itp...a ja wolę się zaszyć tu...na wsi...szkoda tylko moich studiów i kasy, bo tu pracy nie ma...I narzekam na forsę...ale mam rodzinę!
No i

dla Hubcia, że się ruszył!
Kamizela spoko...wyluzuj...moja ruchliwa bardzo...nawet dziś po kąpieli mi dzikie harce na pralce odstawiała...i się ciągle obraca na brzuch i na boki...za to nie śmieje się głośno, zabawek sama nie złapie...No głowę ładnie trzyma, podnosi, ale nie tak ładnie jak Hubert...no więc trudno...wiecie, to nie wyścigi! jedno dziecko robi tak, inne inaczej...luzik!
A właśnie mnie
Jagódka objechała....bo TT nie działało i musiałam się jej poradzić...bo ja mam smoczek 1...i chba Hania się wścieka, że jej wolno leci nie? oj...ja zamotana matka...jutro kupuję większy, mam nadzieję, że pomoże...Bo wieczorem jadła...70wypiła...potem niby chciała, ale jak poczuła butlę to ryk...trochę cycka wzięła...ale po chwili też ryk...no i musiałam se pozduszać, żeby mleko poczuła...Tryzmajcie kciuki, żeby to było od smoczka i żeby mi jutro jadła normalnie! bo ja już nie mogę...przecież dzieci w jej wieku zjadają 2razy tyle! no ja wiem, że ona niziołek i leciutka...i w ogóle...ale pierwsz2 dni to wywaliła z butli 120-130...a potem połowę...może się męczy przy tym tak, że już nie ma siły jeść?wstyd mi

jak się okaże że to smoczek, to będę przeszczęśliwa...i jeszcze bardziej mi będzie wstyd!!!
lecę, dobrej nocki kochane!!!