kamizela, a ja myślę, że to zmęczenie, nasze dzieciaczki odbierają teraz coraz więcej bodźców i to stąd te wszystkie problemy z wieczornym karmieniem, z płaczami, zmęczenie raczej, a nie głód.
I Ulcia uśmieszek ma cudny. A ja jak zwykle opuszczam się ze zdjęciami, ale ja jakaś taka zaganiana, i znów padły mi baterie w aparacie i chyba powinnam iść już spać. DOBRANOC