przez wiele lat sie nie widzielismy.on poszedl do wojska a potem wyjechal na wyspy bryt. jak bylam w ciazy to on przypadkiem przyszedl do mnie do pracy i jakos na dniach mial brac slub...
no i dzis wyslalam na chybil trafil do 2 podejrzanych ze to mogl by byc ten kumpel...no i odpisal mi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
rozmawialismy na skype prawie 2 godz.jest w trakcie rozwodu i wogole zycie mu sie pogmatwalo.
ale bbb sie cieszymy ze sie odnalezlismy

[ Dodano: 2007-08-31, 08:07 ]
wkleje wam pare foteczek z wczoraj

pysia zrobiona na kociaka


nad wisla

3 lobuzy na bulwarze

a to moj zaginiony :) mysle ze by sie niepogniewal ze go wklejam...hihi
