hejka dziewczyny!w koncu sie dopchalam na tt ,jak mam czas to tt nie dziala a czasu mam troche gdy dzieci spia we wtorek i srode bo pon i czwartki to od poludnia w kraakowie jestesmy!
ten week co byl spedzilismy suuuperowsko!zarezerwowalam pokoj na 4 osoby,20zl od osoby sie placi!w niedzicy!a po burzy byly poprzewracane drzewa na zakopiance i do nastepneg o dnia mieli to usowac wiec nici z szybkiego dojazdu i pojechalismy przez tarnow!mielismy tez ze soba klucze do naszego domku w samym srodku lasu w rudzie kameralnej i tam mielismy podrodze akurat byla juz 20 jak tam bylismy ,ciemno w lesie ,poszlismy zobaczyc jak tam wyglada po wlamaniu!stwierdzilismy ze zostajemy do nastepnego dnia i rano pojedziemy d o niedzicy!i z aga pilysmy malibu z mleczkiem mniam mniam!!!a chlopcy piwo!!!ale bylo wesolo hehe w kucni ganial smieszny zwiz hehe taki wiekszy od myszy cos jak wiewiurka ale to nie wiewiura tylko cos innego z puchatym ogonem nie wiadomo co!jak wyszlismy posiedziec przed dom po jakims czasie zaczelismy slyszec kroki i nagle odglosy mlodego dzika buuuuu polecielismy do domu i sie wyzamykalismy,gdyby byla matka to by nas rozszarpala!!!!

i siedzielismy w domku i hehe zaczelismy zaagladac do szaf i tam takie ciuchy z lat 40tych hehe i sie zaczelismy przebierac i foty robic hehe ale byl czad!w innym pokoju otwieramy z aga szafe i zaczyna cos skrobac czy obgryzac

nagle z tej szafy wylatuje szmata zaczelysmy piszczec i skakac i polecialysmy do drugiego pokoju gdzie faceci byli!!nie chcialo nam sie o 2 nawet spac moglibysmy jeszcze imprezowac gdyby nie to ze do niedzicy rano jedziemy!o 4 rano cos chodzilo po strychu!budzilam sie a wszyscy smacznie spali wiec rano nie bylam zezka hihihi ,pojechalismy do zakliczyna zjesc cos i dluga do szczawnicy na wyciag na palenice i tam na gorze zjezdzalismy na sluzgu,fajna rzecz!i po przyjemnosciach dalsza droga przez jezioro roznowskie do niedzicy!dojechalismy bez problemu jak pytalismy tej babki czy jest wolny pokoj mowila ze nie wiec sie zdradzilismy ze mielismy zarezerwowany ale nie moglismy w piatek dojechac bo wielkie korki byly i powiedziala ze jest ,byla zla ze jej maz musial czekac na nas do 00 hihi i gadala od czego sa tel to mowilam ze na karcie ledwo co jest hehe!noi pokoj niezly ,blisko na plaze spoko kuchnia do dyzpozycji ubikacje lazienki na korytarzu ale spoko nie czekalismy nigdy w kolejce hehe!tego samego dnia plynelismy statkiem,na pokladzie byl bar wiec browarki szly

widoki piekne ,po rejsie poszlismy na zamek niedzicy ,tam facieci dawali czadu hehe!po zamku do knajpki nad jeziorem ,knajpka o nazwie turbinka spoko z widokiem na to jezioro ,pozniej zwiedzalismy zapore!tez foty robilismy ,teraz to sie pstryka i pstryka jak nie ma ograniczenia hihi!po zwiedzaniu znowu do turbiki!jarusiek stwierdzil ze tacy smutni siedza ci goscie tam hehe i zaczal stawiac niektorym browara mowil do kelnerki ->nalej temu browara w granatowej koszulce,temu w paski hehe i za chile i tacie nalej piwo!!!a tata to byl opiekun dzieci z obozu hehe i mowia dzieci -tata nie pije piwa a jarus -to kubusia z rurka hehe dawal czadu ale tata zgodzil sie w koncu na browara bo kubusia nie bylo heheh!chcielismy wynjaac ta knajpke i zrobic dicho ale baba sie nie zgodzila do 22 otwarte ale jest dicho powiedziala na plazy i tam poszlismy!w poludnie wstalismy i wyruszylismy w droge ,zachaczylismy do kluszkowic bo tam jest wyciag i ekstra slizg!!!! wyciag stary na 2 osoby ,krzeselkowy ale widoki ekstra na cale jezioro i zamki mieli tam zawody rowerzysci z takim rowerem bez siodelka co tak skacza po gorach spoko niezle to wygladalo,nawet dziewczyny chyba dwie startowaly!a slizg byl niesamowity zasowalo sie bardzo szybko na zakretach myslalam ze wylece ale pasami bylismy przypieci normalnie najlepszy slizg!