dziewczyny mam poważny dylemat...
to że pan nonono nie zwraca mi rzeczy podchodzi pod jakiś tam artykuł i jest przestępstwem które mogę zgłosić w prokuraturze...
no i nie wiem czy to zrobić...
czy to pomoże mi w odebraniu mu praw? bo trochę boję się wchodzić z nim na wojenną ścieżkę że jeszcze gorzej będzie robił ze wszystkim pod górę (o ile da się jeszcze gorzej), poza tym chcę moje rzeczy! ale nie chcę też wyjść na za przeproszeniem zawistną sukę co patrzy tylko jak dowalić
nie wiem czy czekać z tym jeszcze? czy iść już teraz ?
co radzicie?