Małgorzatko faktycznie mąż zachował sie jak "swinia" ze tak to ujmę, chciał odmainy to mu ja zaprezentowałas a on ja taki zignorował
no nie ładnie z jego strony bardzo nie ładnie....
ja też kiedys byłam taka niesmiala i bałam sie czegokolwiek nowego probowac, ale z czasem im dłuzej bylam z T tym bardziej chcialm probowac nowych rzeczy i teraz to ja zazwyczaj kombinuje i eksperymetnuje w łózkowych sprawach
a jutro wraca T po 9 tygodniach i nie moge sie juz doczekac jego... najgorsze jest to ze mam noge od kostki po udo w szynie gipsowej wiec teraz to bedzie kombinowanie hehe , ale tylko 3 dni bo w poniedzilek zdejma mi to nozne "wiezienie"
a ja wciąż nie mogę po porodzie na pełną parę...... Menżo też niezadowolony , ale probujemy powolutku.......
A @ mam nadzieję jeszcze trochę poczeka bo jakoś mi tak dobrze bez niej
hej kochane T wrocil wczoraj w nocy
i dzis na ponad dobe od jego przyjazdu siedzi mi sie dziwnie hahahaha
ach tak milow nocy miec sie do kogo przytulic