Dziewczyny,mam pytanie:
Moja ginekolog przepisała mi Luteinę,gdyż mam bardzo nieregularne cykle i niski poziom progesteronu...zaleciła,żeby ją brać od 16 do 25 dc
Z moich obserwacji wynika,że owulację mam na ogół koło 18-19 dc... czy Luteina nie zakłóci owulacji?? Pytałam o to lekarkę,ale twierdzi,ze progesteron nie ma wpływu na owulację Co o tym myślicie??? Bo ja byłam przekonana,że poziom progesteronu wzrasta dopiero po owulacji,czy taka wcześniejsza dawka nie będzie miała na nią wpływu??
Napiszcie,co o tym sądzicie