07 wrz 2007, 13:21
Witam. Ale się dziś usmielam aż się poplakalam poszliśmy na spacer a potem na błoto, dodo tak wariował ze najpierw siadl w tym blocie bo mu gumiaki wessało, a potem poszli z piotrem w błoto razem.. znów dorianowi wessaloo but piotr zaczął go ratowc ,cali w blocie w Końcu piotr chciał go wyciagnac na ręce i wyniesc i wyniósł tyle ze gumowce zostały w blocie a dodo w skarpetach!! Jak to wygladalo to szok. Stalam smialam sie i plakalam.
straszne z tymi deszczami