U nas z imieniami było tak:
jak byłam w pierwszej ciąży wybraliśmy imię dla dziewczynki Julia, a dla chłopca Mikołaj...no i urodził się Mikołaj.
Przy drugiej ciązy miała być znowu Julia i...Miłosz i jest Miłosz.
w trzeciej ciąży wiedzieliśmy, że będzie chłopiec i wybralismy Marcel a moi chłopcy chcieli Gracjan...więc tak daliśmy mu na drugie imię.
No a teraz wiedzieliśmy, że będzie dziewczynka...no i imion do wyboru dużo...julia, Amelia, Milena, Matylda...stanęło na Milenie. Po pierwsze tak wybrała męska załoga mojej rodzinki..
, po drugie to teraz nie wypadało się wyłamać z literką M
dodam, iz wcześniej nie planowalismy, aby wszystkie nasze dzieci miały na literkę M imiona...jakos samo tak wyszło, takie nam sie podobały....
Tylko przy Milenie było to zamierzone...
babe boom trzymam mocno kciuki za siostrzyczke lub braciszka dla Majeczki.
a co do letnich miesięcy narodzin...to rzeczywiście w lipcu i sierpniu najwięcej rodzi sie dzieciaczków...przynajmniej w naszym mieście...wiem to od połoznej.