lulu81, nic sie nie martw, julcia je jeszcze mniej, jeden raz obiadek 190 ml jeden raz kaszke, i trzy razy mleczko 100-140 a na wieczor 200 ml.
magdzinka trzydniowka tyle robi zamieszania ale szybciutko przechodzi, ale dzieciuszko z goraczka to rzeczywiscie nie przyjemna sprawa a co do domku.... sliiiiiiczzzzzznnnnnyyyyy...moj wymarzony domek Z BALIIII hihihihi tak ci zazdroszcze
hej kobietki a mysmy od tesciowki z weekendu jak zwykle wrocili, no to pierwszego dnia weekendu sie z mezem poklocilam, wieczorem pojechalismy na urodzinki gdzie A. siostra ktora zreszta jest wielka swinia robila wszystko by zwrocic na siebie uwage i wogole mnie nie sluchala jak cos mowilam, a juz najsmniejszniejsze bylo to jak Julci kuzynka dwuletnia przychodzila do nas ( jest bardzo slodka dziewczynka ) i prutala to A. siostra stala i ja podziwiala jak Boga, a jak Julcia raczkowala i wstawala to ta jedza udawala ze nic nie widzi i ze jej to obojetne mimo ze reszta rodziny sie cieszyla z Julci dokonan, no ale ona zawsze na Julcie patrzala jak na jakas czarna owce ale coz...dobrze ze jest teraz w ciazy niedlugo rodzi to moze jej sie cos odmieni w glowie i zrozumie ze ejst gruboskorna....echhhh no a dzis to w dodatku z tesciowka mialam spiecie ale wkoncu sie pogodzilysmy ja sie pobeczalam bo juz nie wytrzymalam ze najpierw z A. problem byl potem na tych durnych urodzinach sie poczulam w koncu jak smiecha chodzilo o to ze mi tesciowka powiedziala ze jak ja spalam 8 godzin dzisiaj to jestem wyspana bo spac 8 godzin to jest bycie nienormalnym.....echhhh wiec poczulam sie naprawde jak idiota, jakbym sie do niczego nienadawala tylko sie lenila calymi dniami, ale jej powiedzialm ze to mnie zranilo, bo tez w zeszlym tygodniu bylam chora ale z goraczka szlam z nia na wycieczke do lasu a ona nierozumiala ze ja chora bylam, a jak A. ma bole glowy to ona dzwoni co chwile i sie pyta co mu jest jak sie czuje...wiec se pomyslalam no nie...nie tylko z A. sie poklocilam to jeszcze jego rodzina ktora jest jedyna jaka mam w danii bo moja rodzina jest w Polsce
ale na koniec dnia sie rozpogodizly nam humory wszyscy pogodzeni i zaplanowalismy na nastepny tydzien wycieczke hihihihi mam nadzieje ze bez klotni.......