hey kobietki!!!!
Gosiu Ty to zawsze o mnie pamietasz
Ale naklikalyscie wow
wprawdzie czytalam wszystko na biezaco,ale jakos mnie wena opuscila totalnie i nie chcialo mi sie nic pisac..
Po pierwsze 10000 wielgachnyh buziakow dla Leosia z okazji 2 miesiaczkow niech rosnie tak pieknie jak do tej pory maluszek!!!!
Madziorka fotki cudowne,a najbardzie ta jak Leos sie tak pieknie szeroko usmiecha,rozbrajajacy ma usmiech Twoj synus!!!!!
Sandrusia Wasze fotki tez cudne,matko jaka Ty jestes chudzinka,ile masz wzrostu???rzeczywiscie wygladasz bardzo mlodo,ale to tylko plus,ciesz sie,ze tak mlodo wygladasz...chociaz wiem czasami to denerwuje,mi tez zawsze mniej dawali i jak poszlam w Londynie do szpitala na jakies tam badania,to sie mnie pytaly pielegniarki czy mam juz 18 skonczone
Kubus duzy chlopczyk Wam rosnie,caly tatus wypisz wymaluj!!!co do ubezpieczenia to mielismy wczesniej w tesco,ale teraz zmienilismy na esure bo nas taniej wychodzi..
Martus ja jestem pewna,ze wszystko bedzie dobrze zobaczysz,tak jak Gosia mowila wczesniej,to pewnie chca wykluczyc ta chorobe i tyle...jestesmy z Wami kochana i wierzymy ze ze zdrowkiem Frania bedzie juz tylko lepiej!!!
A fotki swietne,ladna z Was rodzinka!!!!
Gosia Tomus piekny superman,super wyglada w tej pidzamce
Fryzura pierwsze klasa
tak mnie zainspirowalac fryzura Tomusia,ze sama dorwalam nozyczki i co nieco przycielam Vinee,jednak chyba na fryzjerke sie nie nadaje
Kasiula super,ze weselicho sie udalo,a figli bylo co niemiara sadzac po Twojej nieobecnosci na TT
Wklejaj nam jakies fotosy z impry i juz...
Jasnie Pani co to za papieros w ustach
Lusi ja bym sprala mezulka gdzie popadnie.hihihihi
Lucy ta Twoja kolezanka to po prostu slow brakuje....ja bym chyba raczej zrezygnowala z takiego kolezenstwa,bo bym sluchac takich bredni nie umiala,jak mozna powiedziec,ze czyjes dziecko jest brzydkie a jej najladniejsze...po prostu prostaczka jakas,sorry ze tak mowie,ale to jedno mi sie nasuwa na mysl....
Kasi.k ciesze sie ze z Vikusia juz lepiej,sliczna dziewczynka a jakie ma sliczne faldki na nozkach..
A my w poniedzialek bylismy w meksykanskiej restauracji na urodzinach naszych znajomych,tak sie zlozylo,ze te to malzenstwo i obydwoje maja urodziny w ten sam dzien,ale zbieg okolicznosci
Vinee oczywiscie nie spala nic a nic,az do 10.30.myslelismy,ze zasnie nam w wozku,ale gdzie tam,latala jak torpeda nawet w kuchni byla,
taka towarzyska,ze wszystko musiala sama sprawdzic...pozniej padla w drodze powrotnej do domu w aucie
objadlam sie jak prosie i nawet wstac od stolu bylo mi ciezko
Wczoraj latalysmy znowu po miescie,a pozniej poszlysmy z sasiadka i jej corcia na plac zabaw i spotkalysmy nowa mame..obydwoje sa z mezem lekarzami, i studiowala a Warszawie..hihi.maja slicznego 2-letniego synka,ma sliczne loczki takie dlugasnie,od razu z Vinee przypadli sobie do gustu bo stali i sie na siebie patrzeli skrywajac sie pod zjezdzalnia,a poniej on dal Vinee buzi.,.hihihia
Pochodza z Albanii i przeprowadzili sie do domku obok jakis tydzien temu z Londynu.Ona taka gadula,ze sie jej buzia nie zamykala,ale spoko mi to pasuje,..
Lece na chwile do zupki Vinee zajrzec