czesc mamuski
wszystkie poszly spac a ja tu jeszzce posiedzie
i
martucha widze ze wpadla i pewnie zaraz sie odezwie
dzis pogawedzilysmy troche przez telefon hihi z nasza smieszka marta hihi fajnie!!! bardzo mily masz glosik marta.. hihi
a gdzie fotki tersciowej?dziewczyny sie domagaja to i ja dolacze... hihi
lucy no dotarlas wreszcie.. dawno cie nie bylo i juz sie martwilam ale smska wyslalam i juz wiadomo gdzie lucy hiih w terenie
gosia no ja sie nabralam n ate buty
ale za to
ilonki zart wychwycilam od razu hihi, a lucy sie nabrala hehe
beatka witaj. milo widziec buzke twojego slicznego synka
pokaz nam brzuszek i pisz z nami czesciej...
jestes jedyna nasza ciezarowka na watku... pozostale gdzies sie ulotnily
delfinka i sandrusia fajne foteczki
a ja ze dzien rozpoczelam jak zwykle za pozno to i zanim wyszlam z domu i powrocilam to minelo sporo hiihi
poszlam najpierw do job centre plus zapytac co z moim maternity ale powiedziei mi tyle co juz wiedzialam, ze jest specjalna infolinia i tylko tam moge uzyskac informacje.
no a ten numer jrst ciagle busy... tyle ze pobieraja oplate za polaczenie wiec nie cche myslec ile zabule
bo dzwonie codziennie i slucham automatycznej sekretary nudziary hehe
no ale trudno... mowili tez ponoc to tak dlugo teraz trwa wiec miejmy nadzieje ze dostane wreszcie to maternity wrrrrr
no a potem jeszce kilka sklepow zaliczylam hihi i do domu szybko , bo czekal na mnie juz "szwagier" i mielismy jechac do tesco zanim adas wroci..
bo adam teraz pozniej wraca do tego zmeczony na maxa i chcielismy zlatwic jego nielubiane zakupy przed powrotem hihi
no ale sie nie udalo. bo karmilam jadlam itd
ale adas mowi ze padniety i pojechalismy sami.. leos zostal z adamem hihi
no w tesco nam troche zeszlo jak zwykle miala byc godzinka a zrobily sie ponad 2 hihi
przed sama kasa oswiecilo mnie ze nie wzielam karty
tomek mial tylko gotowke i nie byloismy pewni czy wystarczy hihi wiec kicha
myslimy co tu zrobic... no i ja nie zostane z koszykiem , bo leos juz glodny i lada chwila wpadnie w szal hihi
z koleji adas z leosiem nie mogli dowiezc nam karty bo adam wlasnie wykapal malego(pierwszy raz sam hihi ale jemu to super sprawnie idzie hihi ja sie boje trzymac leosia hihi) no i pomysl przyszedl do glowy. poszlam do customer service zapytac czy mozemy zostawic koszyk i wrocic za 20min hihi
babka powiedziala ze popilnuje koszyka i juz hihi
adas pojechal z tomkiem hiihi
aha a wracamy do domu a leos w wozku hihi adas go wozi a katem oka widze na kompie odpalona fifa hihi niezly.. gral w fife i leoska do wozka wsadzil hihi
ale wybaczam mu bo ja tez czesto karmie i na tt pisze hihi
oj taki los dzieciakow ktorzy maja rodzicow nalogowcow i maniakow hihi