w pierwszej ciąży nie chcieliśmy znac płci...ja upierałam sie na gabryśkę...ale znajomi, moja mama(połozna)i tato twierdzili że chłopak...no i chłopak ma 4latka i 5 miesiecy.W drugiej ciaży (z aniołkiem) już w 14 nastym tyg. wiedziałam ze bedzie chłopiec.Teraz jestem w trzeciej ciązy i rowniez bede chciała znac płec...tak szybko jak sie da.Musze synka przygotowc na nadejscie rodzenstwa...i lepiej bedzie jak bedziemy mu mowić imię...badz czy to brat czy siostra.Bedzie miał oczywisty i jasny komunikat.Dzieci lubią konkrety a moja mała 'Gadzina" zadaje tysiące pytan wiec plec dziecka go troszkę przystopuje...
Wszystko zależy od tego jak ułoży sie dziecko w trakcie badania. Ja miałam to szczęście i poznałam pleć w 19 tc, ale moje koleżanki czekały na tą wiadomość nawet do 7 miesiąca.
My dowiedzieliśmy się w 19 tyg że będzie chłopak choć teraz idę już na ostatnie usg o mam zamiar się upewnić bo to nigdy nic nie wiadomo. Ja chcialam wiedzieć co będzie bo zawsze chciałam dziewczynkę i musiałam się przygotować psychicznie na chłopaka Teraz już sobie nie wyobrażam inaczej
nam lekarz w 12tc powiedział, że mozna juz spekulować odnośnie płci ale go powstrzymałam zanim przeszedł do konkretów moje przeczucie mówi, że to synek, ale za 3 dni mam USg i już pewnie się dowiem o ile dzidziuś będzie chciał się pochwalić co ma między nóżkami
My chcielibyśmy miec dziewczynkę. Mąż wręcz marzy o dwóch córeczkach. A ja myślę,ze będzie jednak chlopak. Wizytę mam za 2 tygodnie, moze wtedy się dowiemy.
Ja dowiedzialam sie, ze bedzie chlopak w 18 TC.Mysle, ze wszystko zalezy od sprzetu i dzieciaczka, ktory zechce pokazac co ma miedzy nozkami.generalnie dziewczynki krzyzuja nozki(wiadomo natura wstydliwsza) i trudno cos tam dojrzec.Moj chlopak na kazdym usg od razu rozchylal nozki coby sie pochwalic co tam ma
a mi lekarz już w 10tc powiedział , że na 90% będzie chłopiec - byłam bardzo zawiedziona zamiast się cieszyć, że dzidzia zdrowa, bo chciałam dziewczynkę. I jak już się do tej myśli przyzwyczaiłam, że jednak będę miała synka to w 20tc okazało się, że jednak będzie córka. I znów byłam zawiedziona! bo już się nastawiłam na tego chłopaka. o i urodziła się nam śliczna Joasia i jesteśmy w niej oboje z mężem zakochani po uszy
Hej
Mój gin wstępnie stwierdził, że będzie dziewczynka w18 tygodniu ciąży. Ja osobiście miałam przeczuciu od początku ciąży, że moja kochana fasolka to Julcia na, którą czekamy z niecierpliwością. Nawet nie wiem dlaczego tak się dzieje, a może to instynkt macierzyński, po prostu wiedziała i już. Nawet wcześniej o tym powiedziałam mężowi, on mi odparł tylko tyle, że nie ważne czy chłopczyk czy dziewczynka ma być zdrowe.