Iwona no to czekamy na fotki.
My pełni , zwarci i gotowi do przeprowadzki...ło matko ale tego pakowania....ale tyle razy człowiek się przeprowadzał że juz wprawiony.
Antol ostatnio lepiej je ...teraz własnie wciąga parówki....kończy już drugą. mam nadzieję że już mu to jedznie zostanie, bo martwię się strasznie, kocham Go "najbardziej jak je"