Dziewczyny, cholipka, mnie też coś bieerze. I jeszcze przed chwilą Krzyś mnie obstawił przez telefon, że się nie kuruję. Tylko niby jak???Czosnku się nawpierdzielać???Oczywi ście już się zreflektował i przeprosil. Ja padam po dzisiejszym dniu... Prasowanie mnie dobiło; Helenka też była dziś wyjątkowo aktywna. Zmykam spać.
Aaaaaaa , przypomiał mi się. Ja też coś ostatnio mam miekkie piersi i dziś w nocy Helenka budziła się co 2 godziny na jedzenie No ale na razie nie protestuje i nie płacze. więc chyba się najada. Jejku, mam nadzieję, że starczy mi pokarmu, bo na razie nie chcę jej dokaramiać Zobaczymy jak będze dziś w nocy.
Jeszcze fotki chciałam pochwalić:
Jaśnie Pani, Luśka jest pyszna po prostu
Kamilko, z Tomeczka to bardzo przystojny kawalwer rośnie Slicznego masz synka. No bo w końcu mamusia też niczego sobie
Juli, Twoje Krzysie dzielne chłopaki. Brawa dla nich
Wszystkim przeziębionym mamuśkom zdrówka życzę!!!