witam brzuchatki:) bylam u mojego ginekologa i przy badaniu usg powiedzial mi ze nasza kruszynka jest ulozona posladkowo, jestesm w 27 tyg ciazy i chcialabym Was spytac kiedy niunia powinna zaczac sie przekrecac w dol, bo wydaje mi sie ze jakby bylo to normalne to by nie powiedzial tego takim tonem i wydaje mi sie ze by tego tak nie podkreslil, nie wiem sama juz co myslec ...
iwona83, super ale uważaj na siebie naprawde, nie chcę cie straszyć , ale ja miałam takie same obiawy jak ty te pare tygodni wcześniej, co dostałam skórczy, też mnie tam bolało z prawej strony kuło ,że czasem nie mogłam chodzić, no i dostałam wtedy te tabletki na zmniejszenie skórczów pomogły szybko , ale na wszelki wypadek kazał mi brać je do teraz. 
[ Dodano: 2007-09-20, 11:25 ]
robak, sama nie wiem jak moja kruszynka jest ułożona wiem że jeszcze strasznie sie wierci i tak ma być ponoć do 28 tyg jest strasznie ruchliwe. piszą że właśnie do tego okresu czyli 28tyg, dziciatko się jeszcze przekręca, wiec chyba sie jeszcze obruci , nie denerwuj sie za wczasu masz jeszcze troche czasu!!!
Ja dowiem sie w piatek jutro ide do lekarza.!! Dam znac co i jak!! 
[ Dodano: 2007-09-20, 11:25 ]
robak, sama nie wiem jak moja kruszynka jest ułożona wiem że jeszcze strasznie sie wierci i tak ma być ponoć do 28 tyg jest strasznie ruchliwe. piszą że właśnie do tego okresu czyli 28tyg, dziciatko się jeszcze przekręca, wiec chyba sie jeszcze obruci , nie denerwuj sie za wczasu masz jeszcze troche czasu!!!
Ja dowiem sie w piatek jutro ide do lekarza.!! Dam znac co i jak!! 
Czesc Dziewczynki...Ja dzis tez mam dobry humorek poki co,zaraz sobie oskrobie juz za wczasu ziemniczki--dzis mnie wzielo na placki ziemniaczane 
....Jeszcze choruje,ale dzis jest duzo lepiej,tyle ten katar moglby wkoncu ustapić 
....Dzis w nocy wreszcie sie wspalam,a po wczorajszych rewolucjach w domku dzis mnie tak barki bola,ze az nic sie nie chce....
robak poki co sie nie martw na zapas,bo moj maluszek jest ułożony poprzecznie,ale lekarka sama mi powiedziala,ze jeszcze sie moze przekrecic
iwona83
z tymi bolami to uwazaj a jak sie beda powtarzac radze zadzwonic do lekarza
Asikk to widze,ze nie ja sama choruje 
,a co do lekow to ja tez musze cigle brac te rozkurczowe
Do tego dostałam leki z dużą dawką żelaza bo mam okropną anemie
Dobra uciekam bo Julia mi tu marudzi i nie daje nic napisac ....Pozdrawiam buzka
....Jeszcze choruje,ale dzis jest duzo lepiej,tyle ten katar moglby wkoncu ustapić ....Dzis w nocy wreszcie sie wspalam,a po wczorajszych rewolucjach w domku dzis mnie tak barki bola,ze az nic sie nie chce....robak poki co sie nie martw na zapas,bo moj maluszek jest ułożony poprzecznie,ale lekarka sama mi powiedziala,ze jeszcze sie moze przekrecic
iwona83
z tymi bolami to uwazaj
a jak sie beda powtarzac radze zadzwonic do lekarzaAsikk to widze,ze nie ja sama choruje
,a co do lekow to ja tez musze cigle brac te rozkurczowe Do tego dostałam leki z dużą dawką żelaza bo mam okropną anemie
Dobra uciekam bo Julia mi tu marudzi i nie daje nic napisac
....Pozdrawiam buzkaNo tak trzeba sie jakos ratowac,bo przeca zadnycj lekarstw nam brac nie wolno .....Mnie jakos od wczoraj energia rozpiera niewiem co ze mną jest ...Wczoraj porobilam porzadki w szafkach,pozamiatałam,przeniosłam dwie szafki(małe przemeblowanko ),posprzatalam bawialnie Julci,do tego zajmowaniem sie Julcią i obiadek+zmywanko 
.A dzis tez pozamiatalam,pozniej pomylam podlogi na kolankach,zrobilam pranie-zaraz musze je powiesic,obiadek,zmywanko i jeszcze biore pedzel w lapke i maluje gdzie niegdzie sciany bo mamy odbicia łapek Julci albo po komarach....Heh niewiem co mi jest bo z reguły to normalny leń jestem,a od wczoraj haruje .....No,ale trzeba tez odpoczac bo jeszcze coś zlego z tego wyjdzie ...Uciekam bużka
.....Mnie jakos od wczoraj energia rozpiera niewiem co ze mną jest ...Wczoraj porobilam porzadki w szafkach,pozamiatałam,przeniosłam dwie szafki(małe przemeblowanko ),posprzatalam bawialnie Julci,do tego zajmowaniem sie Julcią i obiadek+zmywanko .A dzis tez pozamiatalam,pozniej pomylam podlogi na kolankach,zrobilam pranie-zaraz musze je powiesic,obiadek,zmywanko i jeszcze biore pedzel w lapke i maluje gdzie niegdzie sciany bo mamy odbicia łapek Julci albo po komarach....Heh niewiem co mi jest bo z reguły to normalny leń jestem,a od wczoraj haruje .....No,ale trzeba tez odpoczac bo jeszcze coś zlego z tego wyjdzie ...Uciekam bużkaJola_85, no no bez takich charówek , ja też tak zasówałam , pranie , sprzatanie , prasowanie , obiadek , a w którąś sobotę umyłam okna, poprałam firanki i powiesiłam je , wieczorkiem jeszcze poszalałam z mężem przy przesuwaniu mebli i przemeblowaniu, a w niedziele nie mogłam sie z łózka ruszyc takie miałam skurcze macicy i w poniedziałek u lekarza wylondowałam i mało co mnie do szpitala nie połozył. Więc z ta energią to takie zdradliwe , uważaj na siebie naprawde!!
Ciekawe dlaczego Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość