no nie sprawdzili... Wczoraj jakas glupia polozna stwierdzila ze musialam cos rozlac na podpasce i kazala czekac na doktora, no i czekalismy 3 godziny a on, lub ona nie przyszedl. Dopiero inna polozna jak im cale lozko zmoczylam powiedziala ze widzi ze sacza sie wody i mamy jechac do domku
A dzis przez telefon powiedzieli ze najprawdopodobniej dostane znowu zel a nie kroplowke, no to bede miala powtorke z rozrywki, juz raz mi zel dawali wiec wiem co mnie czeka... Na sama mysl az sie trzese!!
Teraz zmykam pod prysznic i do lozeczka zeby sie wyspac, chociaz ciekawe czy zasne...