

Ja dzis jak tylko wroce z pracy biore sie za gotowanie na chrzciny do siostry, Piotrek juz od rana gotuje bigos, piecze miesko - jest w swoim żywiole...
wyrzycila ziemniaki ale potem powiedzilam jej ze ma posprzatac to posprzatla
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość