A najbardziej uwielbia ze mną wywieszać pranie i jak widzi taty niuchy to zawsze woła "taty taty"
Wczoraj mnie rozbroił....bo Antek uwielbia swoje książeczki....ciągle przynosi mi albo mężowi i chce żebuy mu czytać....wczoraj znowu tak robił , przeczytałam mu a potem musiałam iść robić obiad.....a On nadal chciał żeby mu czytać....pojękiwał, aż w końcu poszedł do drzwi i zaczął głośno wołać "tata" ....
Cóż mama nie chciała (nie mogła\) to może tata poczyta..........
matikasia pisze:U nas też Mati łapie ciągle za rękę i ciągnie coś pokazywać:) teraz na czasie ma pokazywanie pstryczków od światła
matko skąd ja to zmnam....Antoś ma manie zgaszania i zapalania światła....ostatnio tez przyuważył pstryczek od czajnika, ichce żeby Go brać na ręcę, zeby mógł pstrykać.
Co do wózka my mamy chicco spacerówkę....bardzo polecam