Czasami po ciezkim i meczacym dniu lubie gdy J. zrobi mi drinka. Koniecznie musi to byc koniak z cola i kostkami lodu, czasem gdy jest plasterek cytrynki....odprezam sie i laze po neice!
ja ostatnio mam niezly sposob. na dobry poczatek dnia (i pracy hihihihi) wlaczam sobie o 10 internetowa telewizje niby male cos a cieszy
zawsze cos nowego, a jako ze znajome z gadu tez ogladaja to mozemy sobie potem poplotkowac
Ostatnio zmieniony 04 lip 2007, 15:04 przez misia44, łącznie zmieniany 1 raz.