Mamy letnią porą czyli maj, czerwiec, lipiec, sierpień 2006

[iza]

witajcie baboski..jestem jestem..miło ze sie o mnie martwicie...ale powiem wam szczerze ze tak mnie ksiażka wciągnęla ze nie włączam prawie kompa...wiem..niedobra jestem!!!!

diem, bidulko martwisz sie o swoją rodzinę....trzymam mocno kciuki za twoją mame!!!....super jak byscie sie spotkali z madzią....super normalnie

Aginka, ucałuj twoje dwa szkraby ode mnie i duzo zdróweczka wam zycze

Maggie, Antosś jest moim ulubieńcem..ty wiesz....słodziak z niego cudny!!!

Kristi brzuszek już widać...pogłaskaj swoją fasolke ode mnie !!!

:ico_buziaczki_big:

[ Dodano: 2007-09-21, 22:03 ]

A my dziś jedziemy na wykopki do moich teściów.

o co chodzi?? jakie wykopki!!!???

a u nas nie za wesoło...zęby idą i w nocy jest płacz i wrzask..masakra....na szczescie w dzien spi pięknie

dziewczynki.....chyba musze isc do pracy....zaczynamy budowe i kazdy grosz sie przyda....wiec chyab nie zostane juz przedszkolanką jak chciałam.....musze znalzec cos lepiej platnego...a szanse mam...( znajomośći)....z drugiej strony skonczylam tą ekonomię i zal mi tych studiów.......nie wiem co robic..co myslec.....mati bedzie musial isc do żłobka...załamka....nie radze sobie z tym......jak mam dziecko oddac na 8 godzin???

[Kristi]

I jestem i ja z wami
MOja coreczka sobie ladnie spi.. i ja mam czas na mojego ulubionego TT
Dzisiaj mala Nicole miala szczepienie,dostala dwie szczepionki i to na szczescie juz ostatnie byly a teraz przerwa do 6 lat Lekarz zanim zrobil malej szczepionke to jej zbadal pluca i powiedzial ze ma tam cos malego nie groznego,mam dalej dawac syrop i bedzie lepiej i dostala mala szczepionke,biedactwo jak plakala.. nie umiala sie uspokoic bardzo dlugo i nawet mialam problemy ja ubrac.. oh dobrze ze to juz ostatnia szczepionka byla

Maggie dziekuje za milutkie slowa,niewiem skad wiesz ale naprawde ja schudlam ostatnio jak bylam na wizycie u mojego ginka to nie przytylam od ostatnich 4 tygodni ani grama i do tego okolo 2 kg schudlam.. A czuje sie ladniejsza ale niewiem czy to moze byc znak ze bedzie syneczek .. zobaczymy

Diem troche mi sie zmienia figura ,masz racje nabieram ksztaltow Staram sie nie za duzo przytyc a jak bedzie to zobacze A moja fasolka ma sie dobrze,narazie czuje jak tak sie przekreca i delikatne ruchy tez czuje nadal czekam na takiego powaznego kopniaczka Jak bylam z Nicole w ciazy to mala tez miala czas zeby mnie pierwszy raz kopnac i mysle ze teraz bedzie tak samo Widzisz jak fajnie ze sie w miare poukladalo z twoja rodzina ..

A jesli chodzi o Ize.. to ja slyszalam ze dostala pozwolenie na budowe swojego domu i byc moze powoli sie zabieraja z mezem za ta budowe?? Niewiem tak sobie przypuszczam.. bo o znajomych nic niewiem W kazdym razie mam nadzieje ze Iza wkrotce do nas zajrzy :
A my jutro bedziemy cieli nasze drzewo.. juz mamy ladny porzadek zrobiony w naszych szopach a jak juz potniemy to zrobimy sobie ostatni juz raz w tym roku "Pozegnalnego Grilla " razem z moimi tesciami.. mam nadzieje ze bedzie w miare wzglednie

Ok to ja pobede na TT i zmykam spac bo jutro trzeba sie wyspac,dzisiaj bede chyba spala z Nicole i troche poczuwam przy niej bo sie boje ze moze dostac goraczki po tych szczepionkach.. zobacze papatki

[ Dodano: 2007-09-21, 22:09 ]
Iza jak fajnie ze jestes JUz tez myslalam gdzie tak dlugo jestes Dzieki za slodziutkie slowa,poglaskalam juz fasolke od ciebie i innych Baboskow Wiem ze to tak ciezko rozstac sie ze swoim dzidziusiem na 8 godzin.. oh niewiem co mam ci doradzic... sama musisz podjac decyzje trzymam kciuki i powodzenia

[iza]

Kristi, dzięki!!!! i brawa dla nicoli bo była bardzo dzilna na szczepieniu...mam nadzieje ze z tymi płucami to nic groźnego!!!!

[Aginka]

iza, wykopki = zbieranie ziemniaków ....

[Kristi]

Iza lekarz powiedzial ze to nie grozne,daje malej syrop i jest lepiej i mala tez mniej kaszle.. niewiem skad sie takie cos przypaletalo.. moze to przez t pogode.. bo raz jest cieplo raz zimno.. wazne ze syrop malej pomaga i nie jest tak najgorzej

[Magdalena_82]

Cześć dziewczyny, o rety ja już nie wyrabiam.... takie nerwy przy tej przeprowadzce , juz jestem po dwu kłótniach z B..... a jeszcze nie wszystko spakowane

Tak wogóle nie będziemy mieli przez kilka dni netu...także zniknę na kilka dzionków , całuski dla wszystkich :ico_buziaczki_big:

[ Dodano: 2007-09-21, 23:01 ]

Maggie, Antosś jest moim ulubieńcem..ty wiesz....słodziak z niego cudny!!!

Dzięki , a ja UWIELBIAM Matusia , naprawdę jest cudny...i mam do Niego słabość bo z Twoich opowieści wiem że łobuziak taki jak mój Antek


Dziewczynki, nie mam teraz czasu doczytać Was wszystkich , ale może jak się spakuje to coś jeszcze skrobnę .

[ Dodano: 2007-09-22, 08:55 ]
diem troszeczkę się zdziwiłam, ale całkowicie rozumiem i szanuję to co napisałaś
Nie przejmuj się...aczkolwiek szkoda, bo fajnie byłoby sie spotkać

Kristi, zdróweczka dla maleńkiej Nicolci....niech te wszystkie choróbska znikają...ale to już.

dziewczynki.....chyba musze isc do pracy....zaczynamy budowe i kazdy grosz sie przyda....wiec chyab nie zostane juz przedszkolanką jak chciałam.....musze znalzec cos lepiej platnego...a szanse mam...( znajomośći)....z drugiej strony skonczylam tą ekonomię i zal mi tych studiów.......nie wiem co robic..co myslec.....mati bedzie musial isc do żłobka...załamka....nie radze sobie z tym......jak mam dziecko oddac na 8 godzin???

Iza Dasz radę.

Muszę zmykać, jedziemy już do nowego domu...papa.

[Aginka]

cały dzień nikogo nie ma ... no nie licząc Maggie

U nas taka piękna pogoda a my|(chorowitki) musimy kwitnąć w domu - ja też mam zapalenie gardła ...

[Kristi]

Dobry wieczor Baoski..
Alez nas tutaj malo jakos
No nic przynajmniej ja troche nadrobie
U nas dzien minal dzisiaj pracowicie.. Scielismy nasze drzewo,moj maz z tesciem tneli drzewo a ja i tesciowa ukladalysmy to pociete drzewo w szopach oh roboty duzo ale ciesze sie bo szybko bylismy gotowi Moja dziewczynka miala dzisiaj malutki wypadek.. Zatarla sobie noskiem o beton.. Boze jak sie wystraszylam.. bo pierwszy raz zobaczylam u Nicole krew.. ale nie bylo duzo tej krwi takze szybko zatamowalam ja przecierajac malej chusteczka zamoczona w zimnej wodzie.. chcialo mi sie normalnie plakac razem z Nicolcia no ale nie jest zle mala ma na nosku 4 ryski i pierwszy wypadek(maly) mamy za nami.. Teraz wiem ze nie zawsze jestesmy w stanie upilnowac nasze pociechy chociaz ja sie bardzo staram to nie zawsze mi to wychodzi
Pozatym mielismy dzisiaj tego Grilla Pozegnalnego z moimi tesciami i nawet sie udal.. troche tesc pomarudzil jak zawsze.. i ogulnie bylo ok.. Jutro jak bedzie pogoda to tez sobie jeszcze raz zrobimy grilla bo nam zostalo miesa jeszcze
Ok juz was nie zanudzam..
Zaraz ide do lozeczka sie wyspac bo jestem zmeczona,dzisiaj moj maz bedzie spal z Nicole i czuwal.. bo ja sie musze wyspac a ja dzisiaj w nocy spalam z Nicole i nie wyspalam sie totalnie.. ale dzisiaj mysle ze bedzie lepiej bo Nicole juz lepiej oddycha,niema katarku i juz mniej kaszle ale mimo wszystko trzeba czuwac
Ah,zapomnialabym..
DZISIAJ PIERWSZY RAZ MOJA FASOLKA (ALBO GROSZEK) MNIE TAK DOKLADNIE KOPNELO Najpierw mnie kopnelo,a potem zaczelo tak sobie fajnie nozke prostowac.. a moj maz polozyl mi wtedy reke na brzuchu i tez poczul i powiedzial ze to jakis pilkarz bedzie Jestem szczesliwa
Miejcie Ladna noc i dobranoc paptki do jutra wpadne jak bede miala czas papa

[Mama_Ania]

Witajcie Kochane.
U mnie wczorajszy dzień i noc okropne. Pojechaliśmy na te wykopki, ale zaraz Grzesiek odwiózł nas do domu. Kindze zaczęło lecieć z noska i nie chciałam, by biegała po polu... W domu trochę marudziła, popłakiwała, nie chciała jeść. Ale najgorsze zaczęło się wieczorem. Nie kąpałam jej już tylko przebrałam w piżamkę a ona zaczęła tak strasznie płakać i krzyczeć "aj jaj jaj" (to znaczy, że coś ją boli). I zaczęła wymiotować . Przebrałam ją znowu w czyste ubranko do spania, a Pyzunia znowu zaczęła wymiotować. I płakała tak okropnie... Nie mogłam jej uspokoić . Moje biedactwo upłakało się tak bardzo, że usnęło... Nic nie jadła wieczorem, a w nocy często się budziła... Dzisiaj od rana dalej jest bardzo zasmarkana i piszcząca, a ja w domu sama- Grzesiek pojechał na Litwę na giełdę samochodową. Chce zobaczyć jakieś fajne autko dla mnie...

Kristi, brawa dla groszko-fasoleczki za kopniaczki. Moja Kinga też bardzo mnie kopała i był zawsze śmiech, że to piłkarz rośnie.

[Aginka]

Wiam w niedzielne przedpoludnie ....

Kristi, wielkie gratulacje dla Twojego groszka - bo rozumiem że masz takie przeczucia To cudowne uczucie - pierwsze kopnięcie - Ty juz jesteś prawie na półmetku ciąży .... ale ten czas szybko leci ....

No widzę że tylko my jeszcze zostaliśmy do szczepienia ...ale nam się znów termin przesunął przez chorobę .... choć słyszałam że wycofali ostatnią serię Infanrix IPV+HIB - więc i tak pewnie byłyby kłopty z kupnem szczepionki ...

Dziewczyny - myślicie juz o zimie ?? Sklepy już pękają od "zimowych " ciuszków .... my jeszcze nic nie mamy

... oj "wyjec" sie właczył ... wpadnę później ....

[ Dodano: 2007-09-23, 09:48 ]
Mama_Kingi, może to gardełko ???