ja jestem
[ Dodano: 2007-09-23, 14:37 ]Witam Was
Chyba ktoś nam pogodę zamówił na wczoraj, bo było prześlicznie i w dodatku cieplutko.
Imprezka udała się super, chrzciny piękne i bardzo uroczyste, a wyżerka przednia i gościom tak smakowało, że aż potem ruszać się nie mogli (czyli wybór miejsca okazał się trafiony
).
Niestety my ofiary skończone zapomnieliśmy o aparacie, tudzież kamerce i nie mamy foteczek. Ale nie jest tak źle, bo 3 wujków stanęło na wysokości zadania i nacykało fotek, tylko dostaniemy płytki pewnie dopiero w tygodniu, więc póki co nie mam co wkleić.
Prezentów dostał maluch co niemiara, a chrzestna to chyba zwariowała na jego punkcie, bo aż nam głupio tyle od niej dostał.
W każdym razie wszystko się rewelacyjnie udało, choć o mały figiel tort zabrałabym do domu, bo o nim zapomniałam, na szczęscie obsługa była przytomna.
Basiu potwierdź mi czy mam rację
wydaj mi się, że widziałam cię dziś z mężem i Jasiem w wózeczku tuż przed 11 na skrzyżowaniu ulic Jabłonowskich i Czapskiego jak zdążaliście w kierunku rynku (przechodziliście przez ulicę, a ja wam przed noskiem przemknęłam), my w autku gnaliśmy na mszę dziecięcą do Kapucynów