Witam kochane ja dzis jakos marnie sie czuje wszytko mnie boli mam kaszel i nadal ten katar ehhh....wogole jakos dzis mnie wszystko denerwuje niewiem co sie ze mna dzieje.Przesadzilam wczoraj z tym malowaniem,ale juz mnie szlag trafial jak patrzylam na te sciany tymbardziej,ze farby mielismy bo dostalismy od moich rodzicow,a moj maz duzo gada a malo robi i czekalam na te jegoobiecanki i sie doczekac nie moglam ,wkurza mnie to u niego bo innym odrazu cos zrobibi a zeby u nas w domu cos zrobic musze sie naprosic ...Eh ci faceci gorzej niz dzieci .
Jeśli chodzi o gniazdko dla maluszka to nie mam wyboru i łóżeczko stoi u nas w pokoju sciany mamy koloru jasno żółtego a łóżeczko jeszcze po Julci drewniane z wyrzeżbionymi gwiazdami i księżycem z szufladą na dole i regulacja wysokosci spanka.Teraz to musze pomyslec na jakims spankiem dla Julenki,chcialam jej kupic taka małą sofke rozkladana mniej wiecej cos takiego jak to:http://www.allegro.pl/item244279951_rozklada_kanapa_tosia_140cm_spanie_mix_kolo.html
No ale oczywiscie mezulek stwierdzil ze nie mamy kasy i da jej trzy materace i bedzie na materacach spala ehhh.......Niewiem jakis ferelny mam dzis ten dzionek mam nadzieje,ze pozniej cos sie polepszy...Buziaczki