Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

24 wrz 2007, 20:26

Dominisia, po pierwsze to moje ogromne gratulacje!!!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ciesze sie twoim szczęsciem!!!!!

A po drugie kobieto strasznie nas nastraszyłaś :ico_olaboga: :ico_olaboga: ale zostaje ci towybaczone w końcu masz swoje szczęscie przy sobie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

25 wrz 2007, 09:59

Dominisia, :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:
Jasiu witaj na świecie
Naprawdę nie dostałam żadnego smsa :ico_placzek:
Koniecznie opisz porod, ale chyba szybciutko ci poszło , bardzo dobrze, ogromne gratulacje.
Więc chyba będziemy mogli was odwiedzić, co??
Powiedz jakich tam rzeczy z ciuszków masz najmniej bo nie wiem za czym sie rozglądać , jakiś fajny cieply dresik,spodnie, sweterek, czy bluzkę czy co?? Na 62 kupowac czy na 56?? bo wiem ze Milan jak miał 51 cm, to te ubranka na 62 miałam pełno a były troche duzo za duze.

A powiem ci że Milan jak się urodził to identycznie ważył i mierzył :ico_brawa_01: , :ico_brawa_01:
Bardzo się cieszę, chyba twoj tata jeszcze zdąrzył zobaczyć wnuka

[ Dodano: 2007-09-25, 11:25 ]
Dominisia, wogóle bardzo ciekawa jestem jak tam z karmieniem piersią, dajesz radę, boli??Czy jesteś z tych matek co nie boli?? Chłopcy podobno mają mocniejsze ssanie od dziewczynek. No i koniecznie pokaż zdjęcia Jasia, a obwod głowy jaki miał? bo Milan 35cm

Awatar użytkownika
Dominisia
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1599
Rejestracja: 03 maja 2007, 12:45

25 wrz 2007, 11:38

Dziewczynki dziekuje za gratulacje! Troszke jestem niezorganizowana na razie, ale mam nadzieje ze z czasem bedzie lepiej! Zaczelam juz piasac jak wygladal moj porod wiec zaraz Wam wkleje, co prawda relacja nie jest jeszcze skonczona :-D Teraz malutki mnie wzywa!
Siunia, zapraszam Was jak najbardziej, super by bylo jakby udalo sie Wam nas odwiedzic :) Nie musisz malutkiemu nic kupowac :ico_nienie: No chyba ze bardzo bys chciala, to przyznam sie ze ja ubranek na 62 mam pelno i maly w nich plywa, a tych na 56 brak :-D Moje kochanie ma obwod glowki 36 cm!

No i teraz wkleje cos z watku wrzesniowek :) Momencik

[ Dodano: 2007-09-25, 11:39 ]
ok no to moze dzis sie mi uda cos napisac... U nas nocka bardzo spokojna, chociaz Jasiu wiecej spi w dzien, a w nocy usmiecha sie i bawi raczkami. Wczoraj byla pierwsza kapiel, malemu bylo troszke za zimno bo za slabo nagrzalismy pokoj i plakal, a ja bylam zlana potem z gory na dol, potem walczyl ze zrobieniem kupki, to chyba przez moja szpitalna diete, na obiad kalafior i fasolka, sama az mialam wzdecia, glupia... Ale wszystkie mamy to jadly! Mam problem z karmieniem z prawej piersi bo wciaglo mi sutka do srodka, no i lewy pusty, a prawy boli jak chol.... bo Maly nie chce z niego jesc, probowalam sciagac pokarm do laktatora, ale lipa jak nie wiem, moj laktator nie dziala! Skladalam go i rozkladalam chyba ze sto razy, wogole nie ma ssania, moge pompowac i pompowac i nic sie nie dzieje. Dzisiaj mam zamiar skoczyc do sklepu po mleczko bo obawiam sie ze dlugo tak nie pociagne, cycus wyglada strasznie z taka dziura do srodka, no i probowalam juz masazy, okladow i nic, a przeciez jednym cycorkiem caly czas karmic nie moge! Poza tym Malutki jest bardzo grzeczny! Krzysiek zabral aparat dzis do pracy wiec nie pokaze Wam zdjec przed wieczorkiem

No i teraz relacja z porodu
Tak wiec cala noc meczylam sie ze skurczami, ale w szpitalu mnie widziec nie chcieli... Kurcze mialam wrazenie ze urodze w domku. Mielismy sie stawic w szpitalu o 9 ale nie chcialam juz czekac i bylismy przed 8, oczywiscie w szpitalu skurcze byly duzo slabsze, moze temu ze czulam sie bezpiecznie. Ok.10 przyszla lekarka zaaplikowac zel... Tym razem nie bylo tak strasznie jak ostatnio, byla to kobieta i byla bardzo ostrozna, potem na godzinke podlaczyli mnie do ktg, a pozniej musialam spacerowac. Trafilam na super polozna, wczesniej zapytala czy mam jakies pytania, no i ja od razu wypalilam z lewatywa Na szczescie robia No i pytala czy ewentualnie bede chciala skorzystac ze znieczulenia. Spacerki z mezem byly super, pomagalo mi opieranie sie o niego w trakcie skurczu, skakanie na pilce nie bardzo... Fajne bylo tez przykladanie worka z goraca woda na brzuszek, na cale szczescie nie mialam bolow krzyzowych, tylko bolalo samo podbrzusze. Przy kazdym skurczu mowilam do Krzyska, ze nie dam rady, a jak bol mijal to gadalismy o glupotkach Polozna powiedziala, zeby przy skurczach nie dyszec jak piesek tylko starac sie bardzo gleboko oddychac. Dokladnie nie pamietam o ktorej krzyknelam ze nie dam juz rady, przyszla polozna sprawdzila rozwarcie, bylo na 3,5 cm, podlaczyla kroplowke, i zrobila lewatywe, ufff jaka ulga No i podala maske z tlenem, trzeba bylo zaczac oddychac jak przychodzil skurcz i konczyc tuz po... Nie zawsze udawalo sie mi przed i wtedy nie bylo zbyt dobrze... Po pewnym czasie nie chcialam nawet tej maski, Krzysiek do mnie, oddychaj gleboko! Wez maske! A ja mu na to, sam se oddychaj jak jestes taki madry!! No i jak juz tak bardzo krzyczalam, to on plakal razem ze mna, na prawde jestem z niego bardzo dumna!! Potem przyszla anastazjolog i zaczela sie wbijac do kregoslupa, raz cos tam nie wyszlo i szukala innego miejsca, a ja przez te skurcze wrzeszczalam jak glupia, ale mi to pomagalo. Ledwo co sie wbila i podala jakis srodek to krzyknelam ze musze przec. Stwierdzili ze pewno sie mi zdaje, bo to tak szybko nie bedzie Ale sprawdzili i okazalo sie ze jest pelne rozwarcie. No i wtedy poryczelismy sie z Krzyskiem drugi raz jak oznajmili ze do godzinki Jas bedzie z nami Wogole to caly czas nogi trzesly sie mi jak galareta... Jak poczulam te skurcze parte to mialam wrazenie ze nie bede rodzila Jasia tylko cos innego... Skurcze parte to bylo w calym porodzie najlepsze, nie czulam bolu, gadalam sobie z Krzyskiem i polozna, wogole czad Myslalam ze Krzysiek bedzie sie bal a on zagladal w krocze i mowil ze widzi juz kudlata glowke Na koncu mialam wrazenie ze cos bardzo uciska moje "podworko" i wtedy wlasnie wyskoczyl Jasiu! Momentu kiedy polozyli mi go na piersiach nie zapomne do konca zycia! Taka malenska istotka, zupelnie bezbronna, wtulona w moje cialo... Szeptalam do Krzysia, mamy synka kochanie, mamy pieknego synka... Lozysko wyskoczylo bardzo szybko, a potem okazalo sie ze krwawie za duzo. Krzysiu zabral Jasia, a polozne wezwaly lekarke, no i oddychalam znow pod ta maska, wiem ze bolalo niesamowicie ale nie do konca wszystko pamietam, mialam uczucie takich wibracji w kroku I wiem ze zapytalam Krzyska czy ja umarlam... Caly czas polozne trzymaly mnie za reke i glaskaly po glowie. Opieka super.
Czesc dlasza nastapi ze wzgledu na to ze Maly sie obudzil i wzywa jesc! :) Ale dlugo... Zanudzilam was co nie??

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

25 wrz 2007, 12:51

Dominisia, oj to ciesz się bardzo że nie miałaś bólów z krzyża, bo to najgorsze co moze być, współczóje kazdej kobiecie coi je miałą bo ja aż drżałam całą z bólu, a ani razu nie krzyknęłam, i mi maski z tlenem nie podawali.
No juz ten etap porodu masz za sobą teraz najważniejsze kamienie pierisia, rob wszystko aby to utrzymać to naprawde ważne dla dziecka. Kombinuj na wszystkie sposoby. Kurde sutek ci sie schował a probowałaś z osłonkami?? nie poddawaj sie tak szybko, nie pocieszę cię tym że ja 6 tyg się meczyłam z karmieniem dokarmiałam troche sztucznym, ale walczyłam strasznie o pokarm no i ten ból. Ale po 6 tyg wszystko juz było ok, miałam duzo pokarmu i do roku karmiłam Milana.Tak więc mocno trzymam kcuki za karmienie.
Nie wiem jak ty ale ja miałam jeszcze skórcze przez tydzień przy karmieniu, nie wiedziałam czy odstawić Milana czy co jak miałam skórcz.

No i czekamy cierpliwie na fotki. A do kogo podobny jest??

Awatar użytkownika
Dominisia
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1599
Rejestracja: 03 maja 2007, 12:45

25 wrz 2007, 14:46

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Probuje wlasnie karmienia z tymi oslonkami ale kiepsko jest. Skurcze przy karmieniu czulam tylko w szpitalu, teraz jest juz ok! Jak bede miec wiecej czasu to dokoncze opowiadanie :)

Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

25 wrz 2007, 16:18

Dominisia, ciesze sie że poród masz juz za sobą :) I że ju tulisz swój największy skarb!! Bardzo sie wzruszyłam czytając ciebie i oglądając maleństwo. Cieszę sie twoim szczęściem!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Co do karmienia i piersie ja tez mialak kłopoty z karminiem ale przez to że miałam male sutki to pielęgniarak poleciała mi takie sylikonwe nakladki i karmiłam bez problemu :ico_oczko: polecam ci to ale nie wiem czy u was to bedzie ale myslę że tak :)

Awatar użytkownika
manenka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5404
Rejestracja: 13 cze 2007, 16:57

25 wrz 2007, 18:13

Dominisia, ja to nie mam pojecia jak i co tylko z opowiadań Siuni wiem małe co nie co

Jasiu cudny :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
śliczniutki, i włoski ma i czarniutki, zakochałam się w nim

No to poród miałaś w miarę możliwy i jaki tatuś odważny :ico_brawa_01:


A to dla Jasia :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

Siunia to będziemy zajeżdżać do Dominisi?? jak tak to powiedz Dominisia co wolisz dla dzidzi jakieś ubranko czy taki kocyk z polara Milanek ma taki w Kubusia Puchatka

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

26 wrz 2007, 09:46

manenka, no chyba bedziemy zajezdzac, ja w piątek skocze do miasta cos kupić

Dominisia, Jasiu śliczniutki, a jaki ciemniutki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: , Milan też był taki ciemny po porodzie, jest normalnie super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Dominisia
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1599
Rejestracja: 03 maja 2007, 12:45

26 wrz 2007, 15:06

Siunia super by bylo jakby sie Wam udalo przyjechac. Ja dzis wysle Ci wieczorkiem widomosc na PW :) O ile maly mi pozwoli :)

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

27 wrz 2007, 09:55

Dominisia, to czekam :ico_oczko: , ale Jasio to wam naprawdę się udał, kawał dobrej roboty :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

U nas na podwórku niby słonecznie ale normalnie mroźno

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość