Aga78
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 965
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:00

26 wrz 2007, 18:28

:ico_smiechbig: oj gdyby tak było to byłabym Frankenstein :-D
4270 to wyjsciowa waga mojej córci :-D

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

26 wrz 2007, 18:35

oj gdyby tak było to byłabym Frankenstein
na pewno :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
surtsey
4000 - letni staruszek
Posty: 4271
Rejestracja: 06 mar 2007, 19:27

26 wrz 2007, 18:47

:-D ja bym zmieniła nick na ...Frankie :ico_smiechbig:

Aga78
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 965
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:00

26 wrz 2007, 19:02

:ico_nienie: kobitki we dwie takiego samego nicka " Frankie" nie możecie mieć :ico_oczko: :-D

Awatar użytkownika
surtsey
4000 - letni staruszek
Posty: 4271
Rejestracja: 06 mar 2007, 19:27

26 wrz 2007, 19:04

:ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig:

Awatar użytkownika
Kolka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3779
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:38

26 wrz 2007, 21:03

Hey!
Mnie też nacinali. W Polsce przy pierwszym porodzie zawsze nacinają. W sumie lepiej tak, jak miałybyśmy popękać co tez się zdarza. samego nacinania nie czuć, bo robią je w trakcie skurczu, a wtedy żeby nie wiem co to i tak nic nie poczujecie :-D Przy szyciu zajęte będziecie dzieciaczkami. Dopiero potem... :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Agnieś81
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 950
Rejestracja: 22 kwie 2007, 15:25

26 wrz 2007, 22:07

Ja byłam nacinana i nikt wcześniej ze mną tego nie uzgadniał. Kiedy chodziłam do szkoły rodzenia położna twierdziła, że nie będzie czuć nacięcia ani szycia. Ja niestety czułam wszystko, każde wkłucie igły. Może znieczulenie było za słabe. Męczyłam się z tymi szwami 5dni, ale po zdjęciu już nie czułam bólu i dyskomfrtu. Podsumowując nie było tak źle.

mama_zuzi1980
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5549
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51

27 wrz 2007, 10:36

Wlasnie dlatego bede sie upierac nazdjecie nawet rozpuszczalnych szwow... bo juz nie od jednej kobietki slysze ze te rozpuszczalne to sie czuje duzo dluzej i wiekszy jest dyskomfort..... :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
żona
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1511
Rejestracja: 01 maja 2007, 17:03

27 wrz 2007, 11:40

mama_zuzi1980 pisze:Wlasnie dlatego bede sie upierac nazdjecie nawet rozpuszczalnych szwow... bo juz nie od jednej kobietki slysze ze te rozpuszczalne to sie czuje duzo dluzej i wiekszy jest dyskomfort.....

hm to ciekawe, chyba muszę zasięgnac porady w tej kwestii :ico_oczko: Ja gdzieś wyczytałam, że lepiej jest pękać niż być nacinaną, bo szybciej sie goi jest mniej szwów i mniej boli.

Awatar użytkownika
Kinga_łódź
4000 - letni staruszek
Posty: 4985
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:50

27 wrz 2007, 13:58

Ja też byłam nacinana, nacinania nie czułam tylko słyszałam :ico_noniewiem: Ale w momencie kiedy rodzisz to nie interesuje Cię czy będziesz nacięta czy nie, czy jest dużo ludzi czy nie, po prostu skupiasz się na rodzeniu dzieciątka :ico_oczko:
5 dzień po szyciu był najgorszy (podobno moze być to 3 lub 5 dzień) a na następny mogłam w końcu normalnie usiąść :ico_sorki: szwy rozpuściły się po ok.10-12dniach.
Myślę, że lepiej jak natną niż jak ma się pęknąć, bo nacinanie jest kontrolowane :ico_noniewiem:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Google [Bot] i 1 gość