hej kobietki
no to juz sie zjawiam, w sumie wpadalam na TT czasem w tygodniu ale tak na sekundke bo strasznie malo mialam czasu nawet nie wyczytalam co napisalyscie tylko teraz sie zabiore za czytanie, bo mam wolny dzien....fjuuuu mam nadzieje ze odpoczne!
no a jesli chodzi o Julenke i jej *gimnastycznosc* to bylismy u lekarza, a on stweirdzil ze cale szczescie ze Julenka jest taka malutka bo wszystko da sie przypilnowac, mamy jej ograniczac ruchy ( znaczy zeby nie wyginala nozek i raczek i ciala tak bardzo ) i opiekunka tez ma Julci pilnowac, i jak bedzie miala roczek to mamy pojsc na badania i sie wtedy zobaczy czy sie stan poprawil a jak nie to rehabilitacja....no ale narazie mamy pilnowac Julenke, szczegolnie wszelkie szpagaciki, i nozke ona strasznie lubi stopki wykrecac to mamy tego pilnowac, w wiekszosci przypadkow jak dzidzia jest taka malutka i rodzice pilnuja bacznie i rodzina itd. to da sie tak zachamowac ta jej elastycznosc ze bole ja omina bo stway sie nie beda tak zuzywaly i niescieraly. takze fjuuu trzymam kciuki tylko troche to ciezko kontrolowac kazda pozycje Julenki....ale trzeba zeby bylo lepiej!
no i w poniedzialek ja jeszcze mialam egzamin ( z dunskiego ) , mysle ze zdalam, wyniki w przyszlym tygodniu.
a weekend zachorowalismy znowu
wszystcy na raz zaczelismy wymiotowac ( znaczy A. i ja ) a bylismy u jego tesciowki a ona zapalenie gardla dostala i tez goraczka ale musiala z Julenka siedziec bo ona z nas wszystkich najlepiej sie trzymala, wiec cale dwa dni z Julenka siedziala, a prababka nam kubelki wymieniala tak zwracalismy......goraczke dostalam okrutna w nocy 39.5 stopni a maz juz lepiej sie poczula a ja w poniedzialek na egzamin musialam isc
A. mnie zawiozl, jakos przebrnelam egzamin , 3 godzinki , ale na szczescie tylko pisanie, wiec jakos poszlo, i do srody sie kurowalam we wtroek to omdlewalam co chwile bo oczywiscie wszystko co zjedzone to zwracane, bleeee no ale przeszlo chorobsko, najbardziej bylo mi zal tesciowki no musiala nie dosc ze Julcia to jeszcze nami sie opiekowac, a wczoraj na dodatek dostalam migreny, wzielam tabletke na migrene i tak mnie na spanie wieczorkiem sciagnelo, a cala nocke Julenka sie budzila bo zabki jej ida HURRRRRAAAAA
takze juz mamy JEDEN ZABEK a drugi juz sie przebil ale narazie widac tylko koniuszke, wiec dlatego taka niezadowolona Julenka