więc spokojnie się w 3mieścimy...No przecież ja mam calineczkę!Młoda dziś wieczorem zfiksowała! o 18jadła butlę, a już o 19 maruda...i zjadła cyc...a potem ją męczył brzuszek, ale mamusia rozebrała, wygłupiałyśmy się tak i wyszło wstrętne kupsko! a potem trochę się pobawiła i po 20kąpiel. Myślałam, że nie zje więcej niż 50ml, ale wcięła 80 i usypia. Ale strasznie się wierci.
Ja normalnie umieram! jestem połamana cała,, wszytsko mnie boli i nie mam na nic siły! dobrze, że J jednak się zmobilizował i mi pomógł. Umył prawie wszystkie okna...DObrze, bo ja po praniu tych wszystkich firan, wieszaniu itp...to bym się zesrała z bezsilności...A tak już wszystko zrobione! uf...ale miło!
Następny weekend poświęcimy na porządki w dokumentach!
A jutro może skoczymy do rodzinki? a w poniedziałek?
pracaA teraz idę sobie zrobić kąpiel...se zapalę świeczki, wleję coś do kąpieli fajnego...i się popławię w milusiej wodzie z pianką...I popiję łyczek czerwonego winka...
i wezmę coś do czytania...może jeszcze zajrzę???a może nie...to dobranoc!!
to może do mnie wpadniecie, też by się przydało firany uprać i okna umyć 
nie ódzie spać więc o 6 się zwlekłam pobawiłam troszkę, wzięłam na rączki i ukołysałam do snu, więc teraz smacznie śpi a ja się rozbudziłam pewnie za jakąś godz zachce mi się spać to moze się położe ale to zależy od Mateuszka
