Dorotko.. trzymam kciuki tego 12.10 ! ja to ci z jednej strony zazdroszcze ze juz masz tyle za sobą... juz bedziesz pania mgr.. a ja 2 lata sie ejszcze bede musiala meczyc...
Iwonko to tymasz tak samo jak ja.. pracuje do 15-tej.. zanim dojade do domu to juz jest 15.45... od pazdziernika dochodza studia... tez bardzo małoc zasu mam do mojej córki, ale na szczęście nie mam dużego problemu z jej opieką.. mieskzam z mama i nie musze niani szukać... chwała mojej mamie ze chce z wnuczką zostac
Julia sie juz troche ostatnio uspokoila jesli chodzi o jej łobuzowanie... jest grzeczniejsza... wystarczą jej zabawki i chodzenie...
wniosek mojej rodziny: jak Julia mnie nie widzi to ejst grzeczna, jak ja wracam z pracy to Julka zaczyna rozrabiac
ciekawe czemu?!
Natalia ty też widze ostro sie bierzesz za podnoszenie swych kwalifikacji... dobrze ze w tygodniu jestes z Oskarkiem, bo w przeciwnym razie to tez bys miała mało czasu dla niego.