to dobrze pomagają bo wyobrażam sobie gonic takiego malucha z brzuchemNa szczęście na podwórku inne mamy mipomagają jak za szybko nagle zacznie mi uciekać.

Mój tez czasami ucieka ale ja jeszcze nie mam na tyle dużego brzucha zeby było ciężko chociaz ostatnio zaczynam juz odczuwać

U mnie tez nie najgorzej, ostatnio miałam etap gdzie zasypiałam na stojąco i najgorsze było to że ne mozna tak po prostu się położyc bo zazwyczaj jestem z Patrykiem sama w domu a on od niedawna przestał spać w dzien.
Ale w zasadzie tez nie narzekam

Pozdrawiam.