Październikowe mamusie z 2006 roku

[asiapanda]

Olivki nie ma STO LAT KOCHANA

Riterko witaj w klubie, mam to samo, chociaz odkąd się zbuntowałam jest lepiej. Ale chyba przez bite 4 miechy byłam od średnio 9 do 23 sama z Wiki, ocipiałam prawie, bywało że czekałam na męża i do 2 w nocy. Ale już jest lepiej sa dni że nie wychodzi z domu na dłużej niż 4 godzinki. Avatarek też fajny masz i zdjątko Jasia
To teraz przeżucamy się na rodzinne avatarki

[ Dodano: 2007-10-01, 22:15 ]
Uwaga komentarz internauty na temat debaty:
" kto wedlug Was wypadl najlepiej? Mysle, ze Monika Olejnik :) "

[Paulina82]

Ja też się czasem buntuje i tylko kłótnie z tego a ja tak ich nie lubię bo mieszkamy pod jednym dachem a przechodzimy obok siebie jak obcy...to takie moje zboczenie z dzieciństwa bo z patologicznej rodziny pochodzę

[Maritta]

Ja też się kłócę - tzn. próbuje bo Bartek mnie olewa i moje wrzaski... niewiele wiemy o Tobie Paulinka... jak Ty chcesz coś nas zapytać to dawaj śmiało... pisz o sobie jak najwięcej jaki masz plan na urodzinki dla Olivki?? jesteś mężatką?? pracujesz czy siedzisz z córeńką??

bo ja jestem ciekawska ale też i wylewna więc jak chcesz coś wiedzieć - zapraszam...

Riterkooooo - avatarek superowy a Januś, jaki sexilover

[asiapanda]

No Paulinka lepiej pisz, cięzarnej się nie odmawia , ona ma w zanadrzu myszy
Moja córa śpi, po kąpieli odrazu bum i nie ma dziecka aż dziwne bez stękania wieczornego

[riterka]

Jasiowi się wydaje, że się czesze
Marittko powiesz mi coś o chirurgach, bo nie oglądałam ze 4 odcinków i nie wiem, ostatnio widziałam jak była strzelanina i ta blondyna odcięła tego chorego na serce i co dalej?????
Asiu ja chwilowo nie mogę się buntować, bo kaska potrzebna
Paulinka u nas też tak, jak kłótnia to Krzyś się obraża i cisza a ja choleryk jeden wybuchnę i mi przechodzi
no koniec reklam idę dooglądac xmena i spać do jutra, pewnie wieczorkiem zajrzę

[Kasiulka28]

MARITTA dziś mam 11 dzień cyklu ale męża nie mam która może pożyczyć swojego???? Pewno nie Jola bo swojego już na bank dojechała

RITERKO pewnie że zgapiaj tym bardziej że Wasze zdjęcie jest mojego autorstwa A Tobie jeszcze raz dziękuję za zmniejszenie mojego avatarka Przez te avatary jesteśmy teraz jak bliźniaczki

[asiapanda]

U mnie w domu, to ja krzyczę, ja się kłucę, a on gada "bla bla bla", potem to ja się boczę ale krótko bo on mnie rozśmiesza. Jeśłi chodzi o kłucenie i nie odzywanie to nie ma czegos takiego. Jasne był gorszy okres, ale dużo rozmów i częstych, bardzo pomaga, serio
Riterko rozumiem Cię doskonale, u nas też on tyle pracuje bysmy dobrze mieli, ale wiesz sama jak to cięzko gadać tylko z dzieckiem...

[ Dodano: 2007-10-01, 22:56 ]
No Kasiulka najlepiej w tym dniu celuje się w małą kobietkę, bo te małe kijanki z chromosomem X dłużej żyją U nas się sprawdziło, więc uderzaj, musi byc Amelka

[aaneta25]

hej.Aleście się napracowały bo aż około 14 stron mam do nadrobienia.
A komputer miał u mnie tygodniową awarię.

Buziaki dla Wszystkich nowych Roczniaków.
Dla Kubusia i Konradka i dzisiejszego Davidka i tych co nie pamiętam bo nadrabiam narazie zaległości.

Buziaki dla was.Uciekam teraz spać.

[Maritta]

Kasiulka wysłałam Bartka - priorytetem on ładne dziewczynki robi no a gdzie Twój mąż??

Riterko - ona go odłączyła i on dostał dzięki temu nowe serce... potem jednak zakrzep spowodował zgon Danny'ego, Izzie bardzo to przeżyła... Derek bzyknął się z Meredith na balu, i potem powiedział że ją kocha, ale walczyć chce tez o nią weteryniarz i ona ma wybór... Żona Dereka domyśla się ale chyba jednak walczyć o niego będzie... W ogóle odcinek ostatni obfitował w retrospekcje z ich związku, z etapu jak go zdradziła z tym cudnym Markiem Chinka uświadomiła sobie jak bardzo kocha Burke'a i nie wiem co jeszcze - twardo oglądam i już jutra doczekać się nie mogę

[ Dodano: 2007-10-01, 23:33 ]
hej Anetko pisz co u Ciebie się działo kiedy Cię nie było?? Jak Joachim??

[Kasiulka28]

ASIU no wiem wiem że Amelkę to trzeba przed owulacją robić i dlatego desperacko chcę pożyczyć plemniki

Na szczęście MARITTA ruszyła na ratunek a dokładniej Bartolomeo Obiecuję oddam jak moje wrócą A mąż pojechał do Niemiec po auto dla kogoś (bo on świetnie gada po niemiecku) i mu się wyjazd przedłużył. Wściekła jestem jak cholera