Kobitki - rocznik - 1982

[zborra]

To fajnie masz...no ale ja nie mogę marudzić, bo Hanka też będzie z moją mamą a ja będę w pracy 4godziny...no 5 z dojazdem...ale za to co dzień plus 2soboty w miesiącu I już bardzo się boję jutrzejszego dnia! aż mnie mdli z nerwów...
A co u Was???

[leona]

zborra i jak tam pierwsze dni w pracy??

mnie chyba zczelo przeziebienie lapac i brzuch na @ nawala

[Paulina82]

hej dziewczynki jaks cisza tu u nas nastała a wiecie może kiedy będzie w końcu Maggi bo coś jej nie ma po tej przeprowadzce a u mnie Oli pokazuje rogi dzisiaj mnie uderzyła w twarz bo nie pozwoliłam jej obrusu ściągnąć ze stołu dostała klapsa pierwszego w swoim życiu nie jest mi z tym dobrze ale naprawdę robi się straszna gryzie bije szczypie co ja mam robić w takich sytuacjach????

[zborra]

Paulina82 powiem Ci za kilka miesięcy, jak moja zacznie tak wariować...zlej to, po co te nerwy? każdy musi to przejść..

Leona...ja nadal trzymam kciuki!

A w pracy luzik! nawet wiecie, że nie tęsknię??? jest spoczko, klientki na razie się ze mnie cieszą, z szefową jeszcze nie ma spięć więc ok. Ale podejrzewam, że tak różowo to nie będzie ciągle...Hania świetnie sobie radzi beze mnie, więc to mnie uspokoiło totalnie.

[leona]

ja nadal trzymam kciuki!

trzymaj trzymaj

fajnie ze w pracy luzik

nie jest mi z tym dobrze ale naprawdę robi się straszna gryzie bije szczypie co ja mam robić w takich sytuacjach????

najwazniejsze to sie nie lamac
my wczoraj w szkole mielismy cos o dzieciach,byl jakis wiersz czy cos,i zaczela sie dyskusja na temat prawa w szwecji,tutaj jest tak ze nikt nie ma prawa dziecka uderzyc(nawet glupiego,lekkiego klapsa) bo jesli ktos inny zauwazy to moze wezmac polcje i grozi nawet pare lat wiezienia...
tylko co zrobic jak dziecko na glowe zacznie wlazic

[Paulina82]

Hej co tam u was dziewczynki bo coś znowu cicho
Mnie dopadła co miesięczna przypadłość wiec mam stan melancholii i jakoś mi tak smutno

[leona]

Mnie dopadła co miesięczna przypadłość

u mnie wlasnie sie konczy

nikt nie chce tu zagladac

[Paulina82]

Ja lubię tu zaglądać ale nie mam z kim pisać....

[eve.ok]

no to wniosę może świeży powiew
7 listopad 1982, czyli jeszcze 24-latka jestem
Córka - Jaga, mąż - zapracowany wiecznie, na stanie jeszcze dwa psy, w trakcie budowy nowego domu, na karku teściowa

[Ewcik]

eve.ok, witaj. Teściowej współczuję. Choćby nie wiem jak dobra była to zawsze teściowa.
Ja moją przestałam lubić w dzień naszego kościelnego.